13- i 14-latek malowali kibicowskie hasła na sklepie. Odpowiedzą za to przed sądem

W niedzielę, 1 listopada, w samo południe, dyżurny oficer powiadomił komisariat na Retkini, że chwilę wcześniej, dwóch młodych ludzi pomalowało sprayem fasadę sklepu przy ulicy Bratysławskiej. Treść napisu świadczyła, że sprawcami są kibice jednej z drużyn piłkarskich. Świadek zdarzenia dodał, że jeden z nich stał na przystanku tramwajowym, obserwując otoczenie, natomiast jego kolega wszedł na dach budynku handlowego. Świadek dokładnie opisał wygląd wandali. Obaj nosili odzież z symbolami jednej z drużyn piłkarskich.

Policyjny patrol natychmiast wyruszył pod wskazany adres. Koło wskazanego sklepu funkcjonariusze zauważyli młodego chłopaka. Drugi stał na dachu budynku. Obaj odpowiadali opisowi podanemu przez świadka. Funkcjonariusze wylegitymowali i zatrzymali nastolatków. 13- i 14-latek uparcie twierdzili, że niczego nie malowali, jednak przy przeszukaniu wyszło na jaw, że młodszy z zatrzymanych miał przy sobie flamastry oraz puszkę ze sprayem. Zdradziły go również pobrudzone farbą dłonie. W kieszeni 14-latka funkcjonariusze znaleźli rękawiczki jednorazowe, na których również były widoczne ślady farby. Obok budynku, na którym umieszczony był napis, leżała pusta puszka po farbie.

Obaj nieletni zostali przewiezieni na III komisariat policji, skąd odebrali ich rodzice. Z uwagi na trwałe uszkodzenie elewacji, za zniszczenie mienia odpowiedzą przed sądem rodzinnym.