5/7
Gdyby policjanci z Piaseczna skorzystali z możliwości...
fot. TVN/Uwaga!/screen

Gdyby policjanci z Piaseczna skorzystali z możliwości namierzenia telefonu Korneli tuż po zgłoszeniu jej zaginięcia, to prawdopodobnie, przez dwa miesiące nie dawali by nadziei, rodzicom że ich córka uciekła z domu i żyje.

- Te pierwsze zgłoszenia jasno nam wskazywały, że nie mamy do czynienia z zagrożeniem dla życia tej osoby. Z perspektywy czasu sprawa wygląda zupełnie inaczej niż na etapie prowadzenia czynności – twierdzi nadkom. Sylwester Marczak, rzecznik Komendanta Stołecznego Policji.

- W tym przypadku mamy do czynienia z bardzo skrupulatną pracą policjantów. Policjanci sprawdzili wszystkie informacje, które mogli sprawdzić m.in. lokalizacja telefonu, którą otrzymaliśmy po dwóch tygodniach od matki – dodaje nadkom. Marczak.

Rozmawialiśmy z policjantem, który kilka lat temu zajmował się poszukiwaniami zaginionych osób. Uważa, że policja powinna rozpocząć poszukiwania zaginionej dziewczyny od sprawdzenia ostatnich logowań jej komórki.

- Przy zaginięciu dziecka policjant zawsze musi zakładać najgorsze. Czyli, że padło ofiarą przestępstwa, że dzieje mu się krzywda, że oczekuje pomocy. Liczy się wtedy czas reakcji policji. Nigdy policjant nie powinien zakładać, że wszystko jest dobrze i odstąpić od podstawowych czynności. Jest to błąd w sztuce – mówi były policjant kryminalny.

Czytaj, ZOBACZ zdjęcia na kolejnych slajdach



6/7
- W tym wypadku logowanie telefonu, czy też wskazanie drogi,...

- W tym wypadku logowanie telefonu, czy też wskazanie drogi, jaką telefon pokonał razem z osobą, która posiada to urządzenie, jest kluczowym elementem do rozwiązania zagadki. Napisanie pisma do wydziału techniki operacyjnej o zlokalizowanie położenia telefonu zaginionego i drogi jego przemieszczania zajmuje policjantowi maksymalnie kilka minut. Takie ustalenia nic nie kosztują – zaznacza policjant.

Matka podkreśla, że Kornelia nie miała, przed czym uciekać z domu. - Oni mieli ją znaleźć. Uważam, że rodzice są lekceważeni, tak się nie robi. Nie tylko ja tak uważam, ale wiele rodziców z Piaseczna pisze do mnie takie wiadomości – dodaje matka Korneli.

[sc]Cztery tryby poszukiwań[/sc]
Polscy policjanci szukają ludzi według zarządzenia Komendanta Głównego Policji z 2018 roku. Są cztery poziomy poszukiwań. Nieletnie dziecko, które ma odnotowaną w kartotece ucieczkę z domu jest kwalifikowane do najsłabszego poziomu. Oznacza to, że zajmują się tym policjanci z prewencji, pracujący zazwyczaj w terenie, a nie kryminalni stosujący w pracy namierzanie telefonów.

- Dokładnie analizujemy to zarządzenie. Planujemy, aby poszukiwania opiekuńcze były prowadzone nie przez służbę prewencyjną, a kryminalną, koordynowane przez służbę kryminalną. I jeśli dana sytuacja tego wymaga, trzeba najszybciej jak się da korzystać z możliwości logowania telefonu – mówi insp. Mariusz Ciarka, rzecznik Komendanta Głównego Policji.

- Żeby tylko policja słuchała rodziców..., naprawdę znamy swoje dzieci najlepiej. Jesteśmy z nimi, na co dzień. Niech zaczną reagować, a nie mówić, że samo wróci – kwituje Marlena Krassowska.

7/7
16-letnia Kornelia Krassowska została  zamordowana przez znajomych. Zwłoki znaleziono w lesie w Konstancinie
Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczPrzejdź na shownews.pl

Zobacz również

W Muzeum Widzewa otwarto wystawę poświęconą Jackowi Machcińskiemu  ZDJĘCIA

W Muzeum Widzewa otwarto wystawę poświęconą Jackowi Machcińskiemu ZDJĘCIA

Jest nowy kodeks etyki lekarskiej. Co się zmieniło?

Jest nowy kodeks etyki lekarskiej. Co się zmieniło?

Polecamy

Zdjęcia kibiców na meczu Widzewa z Lechem GALERIA ZDJĘĆ

Zdjęcia kibiców na meczu Widzewa z Lechem GALERIA ZDJĘĆ

Dzieci pobiegły po Piotrkowskiej. Mini Rossmann Run ZOBACZ ZDJĘCIA

Dzieci pobiegły po Piotrkowskiej. Mini Rossmann Run ZOBACZ ZDJĘCIA

Unikaty, przedmioty z duszą, starocie i nowości - Targi na Księżym Młynie GALERIA

Unikaty, przedmioty z duszą, starocie i nowości - Targi na Księżym Młynie GALERIA