Jak ustaliła prokuratura, 15 lipca ubiegłego roku ok. godz. 23 Sebastian W. włamał się do mieszkania Janiny G. w kamienicy na Górnej. Gdy wszedł do sypialni, 82-latka krzyknęła "Ratunku! Policja!". Uderzył ją w głowę, skrępował jej ręce i nogi, zakneblował usta i zaczął przeszukiwać mieszkanie. Gdy nie znalazł 2 tys. zł ukrytych w bieliźniarce, po prostu wyszedł. Martwą Janinę G. zalazła siostrzenica cztery dni po napadzie.
- Choć mieszkał w domu na tej samej ulicy, nie zrobił nic, aby sprawdzić, czy umiera z głodu i pragnienia, nie interesował się, że cierpi. Zostawił ją na pastwę losu - uzasadniał wyrok sędzia Przemysław Zabłocki.
Wyrok nie jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA
- Prywatne nagranie Sary James wyciska łzy z oczu. Oddała hołd ukochanej babci
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób