Łodzianin w wieku 60 plus wypił skoncentrowany płyn do czyszczenia grilla. Ma wypaloną jamę ustną i silnie poparzone wargi. Lekarzom powiedział, że napił się koncentratu, bo chciał czymś przepłukać gardło.
Czytaj więcej na następnej stronie
Chory trafił na toksykologię, z której został przewieziony na dalsze badania do szpitala im Jonschera.
Spożycie tak silnej zasady jaką jest płyn do czyszczenia grilla, ph 14, może okazać się śmiertelne. Zwykle takie substancje wypijają osoby w celach samobójczych. Po takim zatruciu bardzo rzadko chory nie ma powikłań na resztę życia. Składniki płynu powoli wgryzają się w komórki organizmu powodując całkowite rozpłynięcie się martwej tkanki w gęstą, kleistą masę.
To choroba zwana martwicą rozpływną, która u niektórych pacjentów powoduje zwężenie przełyku, przepala żołądek lub powoduje jego rozpłynięcie się (takie przypadki w Łodzi były). Mężczyzna nie potrafił powiedzieć, ile wypił koncentratu.
Czytaj więcej na następnej stronie
Z opisu na opakowaniu wynika, że 150 ml płynu rozcieńcza się w 3 lirach wody aby usunąć tłuste, spieczone zabrudzenia z różnego rodzaju powierzchni i przedmiotów typu grille, piekarniki, rożna.
Blisko dwa lata temu 60-letnie mieszkaniec podłódzkiej miejscowości przez pomyłkę napił się płynu do osuszania murów, bardzo silnej zasady.
Kilka dni temu do Kliniki Ostrych Zatruć trafiła kobieta, która zjadła zatrutą jajecznicę! Pomyliła łodygę narcyza ze szczypiorkiem.
Inna pacjentka, kosmetyczka, pomyliła płyn do chłodnic z... sokiem.
