66-latek wpadł do studni. Nie udało się go uratować
(kb)
Nie udało się uratować 66-letniego mężczyzny, który dziś, 10 lutego, wpadł do studni. Tragedia wydarzyła się w miejscowości Próchnia (gm. Wróblew, pow. sieradzki).
Według relacji strażaków, mężczyzna przebywał na głębokości około 3 metrów przez pół godziny. Mimo natychmiastowej akcji reanimacyjnej, którą ratownicy podjęli po wyciągnięciu 66-latka ze studni, przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Sprawę wyjaśnia policja.