Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziesięć pijanych kobiet na dobę trafia do łódzkiej izby wytrzeźwień!

Elżbieta Włodarczyk
Nietrzeźwych osobników leżących na ulicy zabiera policja lub straż miejska.
Nietrzeźwych osobników leżących na ulicy zabiera policja lub straż miejska. Paweł Łacheta
Coraz więcej pijanych kobiet trafia do łódzkiej izby wytrzeźwień przy ul. Kilińskiego 232. W ciągu doby trzeźwieje ich tam 10-11. Wykorzystane są wszystkie miejsca w tej placówce przeznaczone dla pań. Tak jest dopiero w tym miesiącu. Wcześniej trafiały do izby tylko dwie lub trzy pacjentki na dobę w stanie upojenia alkoholowego. Niektóre są bardzo młode, gdyż mają po 19-21 lat.

* Stali bywalcy codziennie koczują i upijają się w pobliżu izby wytrzeźwień.
* Nietrzeźwych osobników leżących na ulicy zabiera policja lub straż miejska.
* Od miesiąca wszystkie łóżka dla kobiet w ciągu doby są zajęte W tym roku w łódzkiej izbie wytrzeźwień przyjęto już około 6,5 tys. osób upojonych alkoholem.

Kobiety często upijają się piwem, ale również mocną gorzałką, która szybko zwala z nóg. Takich przykładów nie brakuje. 35-letnia kobieta, matka dwojga kilkuletnich dzieci, trafiła do izby wytrzeźwień przy ul. Kilińskiego, gdyż miała we krwi prawie 3 promile alkoholu. Nie mogła sprawować opieki nad swoimi pociechami. Była szczególnie pobudzona, awanturowała się. Około 20-letnia nietrzeźwa mieszkanka kamienicy na Górnej przewracała się na ul. Przybyszewskiego aż w końcu zasnęła na trawniku. Inna 30-letnia zaprawiona trunkiem imprezowiczka, zanim policja zabrała ją do izby, awanturowała się i szarpała ze swoim partnerem w kamienicy przy ul. Płockiej. Amatorki nadużywania trunków będąc „na gazie” nierzadko mają pod opieką maleńkie dzieci i wtedy interweniują zaniepokojeni sąsiedzi lub przechodnie. Wiele kobiet upija się przypadkowo podczas domowej imprezy lub w pubie, zwłaszcza wtedy gdy jest upał. Kilka stałych pacjentek, które piją nałogowo, trafia z ulicy i trzeźwieje w izbie kilka razy w tygodniu. Na dobę jest ok. 40 pacjentów.

- Do tej pory przyjęliśmy około 6,5 tysiąca nietrzeźwych osób - mówi dr Adam Piotrowski, kierownik Zakładu Diagnostyczno-Obserwacyjnego Miejskiego Centrum Terapii i Profilaktyki Zdrowotnej. - Niektórzy stali bywalcy, których jest około 30, w stanie upojenia alkoholowego trafiają do nas nawet trzy razy dziennie. Przebywają, w zależności od stopnia upicia i stanu klinicznego, 3-12 godzin. Średnio mają 2,5-2,7 promila alkoholu we krwi, ale są również tacy, u których stwierdza się 4,5 promila. Policja, straż miejska przywozi ich najczęściej m.in. z pl. Wolności, ulic Tuwima, Zarzewskiej, Piotrkowskiej, Starego Rynku.


Jakie są objawy upicia się alkoholem?

Zatrucie alkoholem powoduje ból głowy, niewydolność wątroby i trzustki. Chory bywa agresywny, nie myśli logicznie, nie kojarzy, nie koordynuje ruchów. Przy dużych dawkach traci przytomność, wymiotuje, ma drgawki, kłopoty z oddychaniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany