Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krioterapia, czyli dobroczynne zimno. Na co pomaga?

Magdalena Jach
Termin krioterapia pochodzi od greckiego słowa krýos, oznaczającego zimno oraz therapeía, czyli leczenie. Zatem krioterapia to leczenie zimnem. Ma ona wiele zalet, ale przede wszystkim szybko przynosi ulgę w cierpniu, a nie obciąża organizmu. Pod wpływem niskiej temperatury organizm zwalcza infekcje i stany zapalne.

Lecznicze właściwości zimna znane są od czasów starożytnych Hipokrates zalecał je na wszelkie urazy. Pierwsza komora kriogenicza w Polsce powstała w 1989 roku.

Zwłaszcza te, które toczą się w naszych stawach, mięśniach i narządach wewnętrznych. Wyróżniamy dwie formy krioterapii - miejscową oraz ogólną. Miejscowa polega na oziębieniu wybranego fragmentu ciała, a ogólna - na poddaniu przez krótki czas całego ciała działaniu niskiej temperatury.

Do miejscowej krioterapii w gabinetach lekarskich i fizykoterapeutycznych wykorzystuje się aparaty, które wytwarzają zimne opary o temp. ok. minus 100 stopni C. Strumieniem zimnego gazu z dyszy owiewa się chore stawy, mięśnie lub fragmenty skóry.

W ten sposób usuwa się m.in. brodawki, kłykciny, naczyniaki, leczy się też trądzik, zamraża kurzajki, usuwa rozszerzone naczynia krwionośne na twarzy, a także żylaki. Na zabieg krioterapii ogólnej, czyli na całe ciało, wchodzi się do specjalnych komór. Pod wpływem temperatury (od minus 100 do minus 160 stopni C) w chorych stawach i mięśniach znika ból. Można wtedy wykonywać wszelkie ćwiczenia przez ok. 6 godzin, usprawniając stawy, rozciągając mięśnie, likwidować przykurcze i wzmacniać kondycję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany