Prywatka odbywała się w jednym z domów jednorodzinnych na terenie Zgierza pod nieobecność rodziców młodego gospodarza. Przyszedł na nią także zatrzymany 18-latek. Gdy następnego dnia rodzice wrócili do domu zorientowali się, że z gabinetu zniknęły dwa zegarki oraz pamiątkowy srebrny medal papieski. Wyceniono skradzione rzeczy na 3650zł.
Ojciec z synem przeanalizowali przebieg imprezy i stwierdzili, że jeden z gości syna wchodził do pokoju, gdzie przechowywane były kosztowności. Udało im się zdobyć numer telefonu chłopaka. Gdy pokrzywdzony się z nim skontaktował 18-letni łodzianin umówił się z nim na spotkanie, aby oddać zegarek, ale tylko jeden. Drugi chciał zatrzymać dla siebie. W umówionym miejscu już czekali na niego policjanci. Nie stawiał oporu przy zatrzymaniu, a funkcjonariusze znaleźli przy nim wszystkie skradzione przedmioty. Amator cudzej własności spędził noc w celi zgierskiego aresztu. Może usłyszeć zarzut kradzieży za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
EUROWIZJA 2017: KASIA MOŚ - KIM JEST POLSKA GWIAZDA W KONKURSIE EUROWIZJI 2017
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?