Nie tylko Radionow stanowi o sile ŁKS

Piłkarze ŁKS wykonali pierwszy krok z siedemnastu zaplanowanych na wiosnę, które mają doprowadzić ich do wyznaczonego celu, czyli bram drugiej ligi. Pierwszy, inauguracyjny był nie tylko skuteczny, ale przede wszystkim bardzo efektowny. Lider rozgrywek pokonał 5:0 Huragan Wołomin i było to najwyższe zwycięstwo w osiemnastej kolejce trzeciej ligi. Tym samym ełkaesiacy z przytupem rozpoczęli drugą część sezonu , co zostało entuzjastycznie przyjęte przez ich fanów.

Pewnie fanów ŁKS szczególnie cieszy, że lotów nie obniża ich najskuteczniejszy strzelec. Jewgen Radionow zdobył w niedzielę dwa gole i trzynastoma trafieniami w tych rozgrywkach przewodzi w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców.

Z czołówki snajperów ligi tylko Ukrainiec przypomniał kibicom, że zdobywanie goli to jego znak firmowy.

Zapewne fanów zespołu prowadzonego przez trenera Marcina Pyrdoła cieszy to, że jego siła ofensywna nie opiera się wyłącznie na dyspozycji Radionowa. Drużyna ŁKS to kompozyt, w którym zadania ofensywne nie są obce wielu piłkarzom. Najlepiej świadczy o tym lista strzelców z ostatniego spotkania, a znalazły się na niej aż cztery nazwiska (obok Radionowa, Patryk Bryła, Artur Golański, Damian Guzik). To dobrze świadczy o drużynie i rozkładaniu akcentów w jej grze ofensywnej. Kiedy zespół ma tylu potencjalnych egzekutorów, wówczas rywalowi trudno jest wyselekcjonować i wskazać to jedno czy dwa największe zagrożenia dla ich bramki. A taka sytuacja ułatwia zdanie i pozwala na prowadzenie skutecznych akcji z zaangażowaniem znacznie większej liczby zawodników. Równie istotną wartością tej drużyny są dublerzy, bowiem pojawienie się na boisku każdego z nich utrzymywało jakość gry.