Nie żyje mężczyzna postrzelony w piątkowe popołudnie przy ul. Warszawskiej w Kwidzynie. Wieczorem w kamienicy położonej kilka metrów od miejsca zbrodni policjanci przeprowadzili brawurowy szturm, w wyniku którego zatrzymano co najmniej dwóch mężczyzn. Na razie nie wiadomo czy to sprawcy.
Jak podaje rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie, do zdarzenia doszło po godz. 16. Młody mężczyzna został zastrzelony na chodniku, na wysokości kamienicy przy ul. Warszawskiej.
- Ofiara to 20-letni mężczyzna. Zmarł w wyniku postrzału z broni palnej. Trwają czynności zmierzające do ustalenia wszelkich okoliczności tego zdarzenia. Ze względu na dobro postępowania, na razie nie mogę powiedzieć nic więcej - mówi prok. Tomasz Trzeciak, szef Prokuratury Rejonowej w Kwidzynie.
Wedle informacji RMF FM, mężczyzna po postrzale został przewieziony do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że mogły to być porachunki. Na jakim tle? Ofiara to miejscowy kibic Widzewa, ale tło zbrodni mogło być nie kibicowskie lecz narkotykowe. Wedle naszych niepotwierdzonych informacji do mężczyzny podjechało auto (lub dwa). Mężczyźni, którzy z niego wysiedli najpierw pobili 20-latka, a potem jeden z nich z bliska strzelił do ofiary.
Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że "do sprawy" zabójstwa 20-latka, zatrzymano na razie pięć osób. Policja nie potwierdza na tę chwilę informacji, jakoby w strzelaninę zamieszane były osoby ze środowisk pseudokibicowskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"