Do zdarzenia doszło w środę, w centrum Moskwy, w banku Citibank, ok. 800 metrów od Kremla. Mężczyzna, 55-letni Aram Petrosyan, wtargnął do siedziby placówki i wziął kilku zakładników. Tass informuje, że mężczyzna uwolnił dwie kobiety, anonimowe źródło mówi też o trzeciej wypuszczonej kobiecie. Jednak uwięzione mogą być jeszcze dwie osoby. Według pierwszych doniesień mężczyzna ma przy sobie ładunek wybuchowy.
Nie potwierdziła jednak tego policja ani Gwardia Narodowa, które znajdują się na miejscu zdarzenia.
Petrosyan powiedział policjantom, że jest biznesmenem, który ogłosił bankructwo. Pochodzi z okolic Moskwy. Jak poinformował, jego firma produkowała apteczki pierwszej pomocy. Mężczyzna przyniósł do banku kilka z nich i dał je klientom oraz pracowników Citibanku. Petrosyan zażądał od rosyjskich władz "ustanowienia instytucji ds. bankructwa indywidualnych jednostek". TASS podaje, że z mężczyzną osobiście rozmawia szef policji w Moskwie Anatoly Yakunin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
