- 20-letni kierowca yamahy na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad motocyklem, zjechał na lewo zawadził o krawężnik odbił się od barierki i z impetem upadł na asfalt - opowiada przebieg dramatycznego wypadku Marzanna Boratyńska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - W ciągu tych zdarzeń doszło do amputacji kończyny.
Przybyli na miejsce ratownicy musieli błyskawicznie zatamować krwotok i jeszcze szybciej przewieźć rannego 20-latka do szpitala. Trafił prosto na stół operacyjny szpitala im. Kopernika w Łodzi.
20-latek jest mieszkańcem powiatu łódzko-wschodniego. Jak sprawdzili policjanci, nie miał uprawnień do kierowania motocyklem. Najprawdopodobniej jechał z ogromną prędkością. Czy był trzeźwy?
- Będziemy to wiedzieć po otrzymaniu wyników badań krwi - dodaje Marzanna Boratyńska.
Nie od dziś wiadomo, że motocykliści jeżdżą w rejon al. Ofiar Terroryzmu, by tam popisywać się i jeździć z z ogromnymi prędkościami. Nie ma tygodnia, by w okolicy nie dochodziło do nielegalnych wyścigów. Czy tak też było w tym przypadku? To wykaże policyjne dochodzenie.
WYNIKI LOTTO
Płonie rektorat Politechniki Łódzkiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Makabryczny żart męża "Królowej Życia". Kobiety mu tego nie darują
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc