Aneta Glam doszła do wniosku. Chce się zestarzeć z godnością ZDJĘCIA

ZOBACZ ZDJĘCIA

Tak, tak, liczy się wyłącznie piękno i młodość. Dobrze wiedzą o tym celebryci - zarówno ci zagraniczni, jak i nasi rodzimi, czyli ci funkcjonujący w kraju nad Wisłą. Nie dziwi przeto, że rynek medycyny estetycznej i operacji plastycznych rozrósł się niczym bambusy w tropikach.

KOLEJNE STARCIE CAROLINE DERPIEŃSKI I ANETY GLAM. KTÓRA CELEBRYTKA WYGRAŁA? ZDJĘCIA - KLIKNIJ TUTAJ

Jedną z wyznawczyń tego rodzaju „kobiecego piękna” jest Aneta Glam, znana z reality „Żony Miami”.
Wychodzi jednak na to, że ostatnio kobieta zastanowiła się nieco nad swoim wyglądem i wyznała po latach, że zatraciła się w próbach utrzymywania młodego wyglądu. Stanowczo powiedziała dość kolejnym zabiegom.

- Wpadłam w modę na duże biusty, jaka panowała w Miami, kiedy tam przyjechałam 11 lat temu. Wszystkie dziewczyny, które znałam, robiły sobie duże biusty i oczywiście też sobie zrobiłam. Bardzo żałuję. (...) Nie polecam kobietom operacji plastycznych - przyznała podczas wywiadu z portalem „Co za tydzień”.

ANETA GLAM ZAPRASZA NA KOLACJĘ, ALE KAŻE SOBIE PŁACIĆ. CENA ZWALA Z NÓG! ZDJĘCIA - KLIKNIJ TUTAJ

- Chcę się zestarzeć z godnością. Chcę tylko zdrowo się odżywiać i myślę, że tym sposobem będę młodo wyglądać dłużej, a nie poprzez operacje plastyczne. Widzę bardzo dużo dziewczyn, które w wieku 20 lat miały już po kilka operacji plastycznych. To je wręcz postarza, bo wtedy jest efekt odwrotny - wyglądają na starsze. Jeśli wyglądam na wiek, jaki wyglądam, to jest dla mnie ok. Jeśli wyglądam młodziej, to to jest tylko bonus - powiedziała.