Antyśmieciowa brygada rowerowa! Magistrat zatrudni 10 nowych urzędników [zdjęcia]

Pierwsze rowerowe patrole wyruszą na łódzkie ulice 1 sierpnia. Konieczność przeprowadzania kontroli wynika z tego, że firmy nie wywiązują się jak należy z obowiązku wywożenia śmieci – wczoraj magistrat zapowiedział, że za zaniedbania będą płacić kary w wysokości 900 zł – 2 tys. zł dziennie.

Za lipiec kary otrzymają wszystkie trzy firmy odpowiedzialne za odbiór śmieci w Łodzi. Decyzję taką już podjęto po przeprowadzonych w tym tygodniu kontrolach (pieszych). Przeprowadzało je 20 pracowników Wydziału Gospodarki Komunalnej UMŁ oraz administracji zasobów komunalnych. W poniedziałek sprawdzano Bałuty, we wtorek – Śródmieście, w środę – Polesie, a w czwartek – Górną i Widzew.

– Nie wszystko funkcjonuje jeszcze tak, jak powinno być i jak jest zapisane w umowach – przyznał na wczorajszej konferencji wiceprezydent Radosław Stępień. – Nadal zdarzają się uchybienia w postaci nieodebranych w ogóle śmieci bądź odbieranych niezgodnie z harmonogramem. Zdarza się też, że odpady segregowane i pozostałe są zabierane przez jedną śmieciarkę, co niweczy całkowicie wysiłki lokatorów, którzy wcześniej dokonali ich segregacji.
Firmy zostaną także obciążone kosztami w przypadku, kiedy wykonają usługę nienależycie i kiedy magistrat zleci odbiór śmieci w danym miejscu innemu przedsiębiorstwu.

Do dyspozycji urzędników kontrolerów będą cztery rowery znajdujące się w urzędowej wypożyczalni (gdy w marcu była uruchamiana, znajdowało się w niej siedem rowerów, teraz trzy zostały przekazane do konkretnych wydziałów). Od 21 marca – gdy uruchomiono wypożyczalnię (rowery kosztowały 7.884,55 zł, a kaski ochronne i kamizelki odblaskowe 980 zł) – rowery wypożyczono 60 razy. Każdy urzędnik, który chciał z nich korzystać, musiał przejść badania lekarskie: EKG, poziomu cukru we krwi, a także odbyć rozmowę... z psychologiem, wypełnić pisemny test oraz odbyć „instruktaż stanowiskowy w zakresie jazdy rowerem”. Kosztowało to magistrat 2.335 zł.