Protest pod UMŁ trwał ok. 20 minut. Później manifestujący przeszli z powrotem pod OIL przy ul. Czerwonej.
Ponad sto osób protestowało rano przed Okręgową Izbą Lekarską i później pod Urzędem Miasta Łodzi w obronie doktora Huberta Czerniaka z Opoczna, który jest obwiniony o kwestionowanie w publicznych wypowiedziach kalendarza szczepień. W środę w OIL w Łodzi obywa się druga rozprawa w jego sprawie.
Lekarz stanął przed Okręgowym Sądem Lekarskim w Łodzi w związku z kwestionowaniem obowiązującego kalendarza szczepień. Wniosej o ukaranie lekarza skierował Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Łodzi.
W środę, 30 stycznia, zaplanowano przesłuchania dwóch biegłych: specjalisty z zakresu chorób zakaźnych oraz specjalistę z zakresu pediatrii. Wniosek o ukaranie lekarza kwestionującego kalendarz szczepień trafił do Sądu Lekarskiego w Łodzi 5 lipca. Postępowanie wyjaśniające, Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Łodzi prowadził półtora roku.
[g]13848072[/g]
W tym czasie kilkukrotnie przesłuchano obwinionego lekarza. Postępowanie zostało wszczęte w listopadzie 2016 roku po publicznych i medialnych wypowiedziach lekarza, w których kwestionował obowiązujący kalendarz szczepień.
- Lekarze nie mogą być cenzurowani za realizowanie praw pacjenta i i postępowanie zgodne z kodeksem etyki lekarskiej. Pacjenci mają prawo do świadomej zgody na zabieg medyczny i do wyboru terapii. A w tej chwili to prawo jest nam odbierane. Dowodem na to jest dr Czerniak postawiony przed sądem lekarskim – mówi jedna z uczestniczek manifestacji.
Postępowanie jest niejawne. Sąd lekarski może ukarać grzywną, zawiesić a także pozbawić prawa wykonywania zawodu.