Prawda jest taka, że to gospodynie dzisiejszego meczu były zdecydowanymi faworytkami, nie tylko dlatego, że zajmują obecnie drugą pozycję w tabeli. Po prostu to to podopieczne doskonale znanego w regionie łódzkim trenera Tomasza Herkta dysponują bez porównania większym potencjałem kadrowym.
Żeby było jasne - naprawdę trudno zarzucić gościom, że nie podjęli walki. Wręcz przeciwnie, łodzianki robiły, co mogły, ale brakowało im konsekwencji. Zaś w kluczowych chwilach to bydgoszczanki były bezlitosne.
Podopieczne trenera Wojciecha Szawarskiego swoje kolejne starcie o punkty rozegrają w następną sobotę, czyli 22 lutego. O 18 podejmą wówczas w hali przy ul. Małachowskiego Pszczółkę Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin.
Artego Bydgoszcz – Widzew Łódź 77:69 (24:18, 18:13, 26:23, 9:15)
Artego: Miskiniene 20, O’Neill 12, Poboży 12, Kiesel 9, Evans 7, Rymarenko 7, Michałek 6, Międzik 4.
Widzew: Jasnowska 15, Emery 13, Gertchen 12, Vucković 12, Davis 10, Drop 5, Gala 2, Bandoch, Kudelska.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Jan A.P. Kaczmarek nie żyje. By go ratować, córka wyprzedawała majątek
- Rozwiódł się z matką swoich synów. Aktor przyłapany na czułościach z nową ukochaną
- Zieliński zapomniał o synu? Gorzkie słowa syna muzyka po śmierci ukochanego wujka
- Tak malutkie dziecko Strasburgera traktuje 77-letniego tatę. Wydało się przypadkiem