Milioner zasiadł skromnie na krzesłach dla urzędników i gości Rady Miejskiej ustawionych w tylnej części sali. Nieopodal usiadł były wiceprezydent Łodzi Włodzimierz Tomaszewski, który został zaproszony na sesję dla wyjaśnienia sprawy.
– Na Janowie powstały drogi widma. Kiedy je budowano, nie było tam ani mieszkań, ani mieszkańców. A na przykład na Złotnie od lat mieszkańcy nie mogą doprosić o drogi. Na dodatek miasto nie miało już wówczas prawa budować na tym terenie, bowiem trwała procedura wywłaszczeniowa – mówił Tomasz Kacprzak, radny PO. – Ten upór i pośpiech budzą wątpliwości.
Radny Kacprzak zgłosił projekt uchwały, aby sprawą uzbrojenia terenów i budowy dróg na Janowie zajęła się komisja rewizyjna, ale został on odrzucony.
– Siedzę tu dwie godziny i zastanawiam się, o czym w ogóle mówimy. O jakiej stracie dla miasta mówimy?! Gdyby radny Kacprzak pracował u mnie, to już dziś wyleciałby z pracy na bruk! Miasto wybudowało drogę za 200 tys. zł. Ja wybudowałem przy niej osiedle za 60 mln zł, zapłaciłem 12 mln zł podatku VAT i 4 mln zł podatku dochodowego. Gdzie tu strata dla miasta? – stwierdził Misztal. – Nie mówiąc już o miejscach pracy na budowie. Miasto może nadal sprzedawać tam działki i zarobić 100 mln zł. Ja mam tam jeszcze 11 hektarów ziemi i chcę wybudować osiedle na tysiąc mieszkań.
Działki na Janowie w 1988 r. zostały przejęte przez Skarb Państwa od prywatnych właścicieli na cele mieszkaniowe. W 1997 r. stały się własnością miasta. Gmina miała obowiązek do 2005 r. rozpocząć tam budowę mieszkań, a zakończyć ją w 2008 r. Prace nad uzbrojeniem terenu w instalację wodno-kanalizacyjną rozpoczęły się w latach 90. W 2008 r. prywatni właściciele wystąpili z wnioskiem o zwrot nieruchomości. Mimo to realizowano budowę drogi, podjęło bowiem starania o odkupienie zwróconych działek.
– Podejmowano inwestycję na terenach, do których miasto nie miało prawa własności – stwierdziła Agnieszka Nowak, wiceprezydent Łodzi.
W 2011 r. prokuratura umorzyła trwające ponad rok postępowanie w sprawie przekroczenia uprawnień przez urzędników, którzy zdecydowali o budowie drogi na terenach należących do Piotra Misztala. Teraz jednak magistrat ma wystąpić z wnioskiem o ponowne postępowanie prokuratorskie.
Decyzji budowy drogi na prywatnych terenach bronili byli wiceprezydenci Łodzi – Marek Michalik i Włodzimierz Tomaszewski.
– Decyzję o uzbrajaniu terenów na Janowie podjęto w latach 90., z pełną świadomością, że właściciele będą mogli zażądać zwrotu tych gruntów. Przyjęto założenie, że miasto będzie właścicielem 30 procent tych gruntów, a pozostałe 70 procent będzie można sprzedać – powiedział Włodzimierz Tomaszewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział