Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Misztal pozwał Urząd Marszałkowski. Chce 5 mln zł odszkodowania

(em)
Piotr Misztal chce 5 mln zł odszkodowania.
Piotr Misztal chce 5 mln zł odszkodowania. Krzysztof Szymczak
Milioner Piotr Misztal pozwał do sądu Urząd Marszałkowski w Łodzi. Będzie się domagał 5 mln zł odszkodowania za straty, które miała ponieść jego firma na skutek odrzucenia wniosku o przyznanie dotacji z funduszy europejskich na modernizację cementowni.

– Urzędnicy rzucają mi kłody pod nogi. Modernizację firmy powinienem przeprowadzić już w ubiegłym roku. Rozważam decyzję o przeniesieniu produkcji cementu do innego miasta. Tam w rok wybuduję nowy zakład. W Łodzi pracę straci jednak około stu osób – mówi Piotr Misztal.
Milioner na rozwój cementowni zamierzał wyłożyć z własnych funduszy około 5 mln zł. Ubiegał się o 2,5 mln zł dotacji. Wniosek złożył pod koniec ubiegłego roku. W połowie czerwca na adres jego firmy przyszła odmowna odpowiedź.
– Okazało się, że do wpisu na listę rankingową zabrakło nam zaledwie kilku punktów. Złożyliśmy protest. Centrum Obsługi Przedsiębiorcy pisemnie poinformowało zarząd mojej spółki, że protest został złożony w terminie. Jego rozpatrzeniem miał się zająć Urząd Marszałkowski – kontynuuje P. Misztal.

Dwa tygodnie temu Departament Polityki Regionalnej UM wystosował odpowiedź. Wynika z niej, że protest firmy Piotra Misztal nie został rozpatrzony, gdyż… nie złożono go w terminie.
– Zaprzeczają sami sobie – denerwuje się milioner.
Jak poinformował nas Jacek Grabarski z Wydziału Prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi, po powiadomieniu firmy Piotra Misztala, że protest został złożony w terminie, wysłano kolejne pismo, iż… nie spełnia on wymogów formalnych.
– Wtedy Departament Polityki Regionalnej otrzymał kolejne odwołanie. Wpłynęło jednak kilka dni po terminie. Zarząd województwa łódzkiego podjął więc uchwałę o pozostawieniu protestu bez rozpatrzenia – wyjaśnia.
Piotr Misztal mówi, że pod Wrocławiem ma swoją żwirownię, duże jezioro i prowadzi firmę także produkującą cement oraz bloczki betonowe.
– Tam bez problemów dostałem dotację na rozwój zakładu. Urzędnicy, gdy się dowiedzieli, że będę go rozwijał, postanowili nawet wybudować nam drogę asfaltową – podkreśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany