Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ŁKS grają w niedzielę. Czy to koniec upokorzeń?

Jan Hofman
Przed piłkarzami czwartej ligi trzynasta kolejka jesieni. W niedzielę ŁKS podejmować będzie Orła Nieborów. Spotkanie na stadionie przy al. Unii rozpocznie się o godz. 15.

Można zakładać, że w ŁKS nie ma już radosnego nastroju. Dwie porażki sprawiły, iż zapewne trener i zawodnicy drużyny z al. Unii zostali sprowadzeni na ziemię i boleśnie przekonali się, że wywalczenie awansu nie będzie spacerkiem. Piszemy boleśnie, bo złośliwych i szyderczych komentarzy po tych wpadkach nie brakowało. Szczególnie ostatnia porażka z Czarnymi Rząśnia musi być plamą na honorze dla podopiecznych trenera Wojciecha Robaszka. Łodzianie musieli uznać wyższość siedemnastej (!) w tabeli drużyny, która do tej pory wygrała ledwie dwa razy. Pokonanie ŁKS było jej trzecim sukcesem tej jesieni. I z dużą dozą prawdopodobieństwa można zakładać, że w klubowych kronikach data 6 października została dwukrotnie podkreślona i na dodatek zakreślona na czerwono. A ełkaesiakom wstyd jak diabli, bo zespół kreowany na pewniaka do awansu doznaje takich boiskowych upokorzeń. Pewnie kibice drużyny z al. Unii po raz pierwszy cieszyli się, że Łódzki Związek Piłki Nożnej wydał im zakaz podróżowania na wyjazdowe mecze swojego ukochanego zespołu.

Pewnie zawodnicy ŁKS mają rozdygotane nogi, bo niedzielny rywal jest znacznie silniejszy od tego, który upokorzył ich przed tygodniem. Orzeł Nieborów zajmuje piąte miejsce w tabeli, mając tylko sześć punktów mniej od łodzian. Nie wolno w tym miejscu zapominać, że dziewięć punktów ŁKS otrzymał gratis, bo jego rywale nie chcieli podjąć walki i oddali spotkania walkowerami.
Jakby ŁKS miał mało problemów ze słabszymi wynikami sportowymi, doszła ostatnio jeszcze nieprzynosząca chluby klubowi sprawa z zawodnikami czwartoligowej drużyny. Wiktor Żytek i Adrian Filipiak – wyjechali do Grecji na mistrzostw Europy w minifutbolu, choć trener nie wyrażał na to zgody. Może nie byłoby to aż tak ważne i istotne dla zespołu, gdyby nie plaga kontuzji. A to sprawia, że trudno będzie w niedzielę wystawić silny skład!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piłkarze ŁKS grają w niedzielę. Czy to koniec upokorzeń? - Express Ilustrowany

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany