Szukają w Łodzi stewardes! Nabór do nieba

Nowy biurowiec przy Wólczańskiej otwarty! Do końca 2015 r. pół tysiąca nowych miejsc pracy

Przedstawicielka przewoźnika przyjmowała życiorysy, listy motywacyjne oraz zdjęcia, zadając kilka podstawowych pytań po angielsku (skąd jesteś, ile masz lat itp.). Po weryfikacji zgłoszeń wybrani kandydaci zostali telefonicznie zaproszeni na następne spotkanie, które odbyło się wczoraj. Jego wyniki będą znane za miesiąc.
– Jestem magistrem fizjoterapii, pracowałem jako konsjerż w hotelu (pracownik załatwiający różnie sprawy dla gości hotelowych) – mówi 27-letni Denis Nortey z Poznania, jeden z kandydatów. – Praca stewarda w takich liniach dałaby mi jednak większe możliwości rozwoju, a podróże byłyby dodatkowym bonusem.

Donatan i Cleo o "My SLowianie". Będzie angielska wersja - FILM

– Pieniądze nie są najważniejsze, od dziecka marzyłam o pracy stewardesy – zapewnia 24-letnia Joanna Zych z Kielc. – Uwielbiam latać. To byłaby moja pierwsza praca, ukończyłam studia politologiczne.
Szczegóły rekrutacji objęte są tajemnicą, wiadomo jednak, że firma szuka osób, które biegle władają językiem angielskim, mają minimum średnie wykształcenie, ukończone 21 lat, po stanięciu na palcach dosięgną na wysokość 212 cm (na tym poziomie znajdują się luki bagażowe w samolocie) i nie mają tatuaży w widocznych miejscach. Zarobki personelu pokładowego zależą od liczby wylatanych godzin, średnio wynoszą ponad 1,8 tys. euro (ok. 8 tys. zł).
W zeszłym roku Emirates zatrudniły 130 osób z Polski, w sumie pracuje tam ponad 300 naszych rodaków.