Za mandat sprzed 9 lat komornik zajął alimenty i zasiłek

– Całą noc nie mogłam spać – opowiada pani Dorota.
Gdy rano zadzwoniła do komornika z Wołomina, powiedział jej, że prowadzi egzekucję, ponieważ trafił do niego wyrok e-sądu z Lublina. Tam pani Dorota dowiedziała się, że wierzycielem jest firma windykacyjna. Kupiła ona rzekomy dług pani Doroty od firmy kontrolującej kiedyś bilety w autobusach i tramwajach łódzkiego MPK. Wierzytelność to niezapłacony mandat z 2004 roku za jazdę bez biletu.
– Nawet nie pamiętam, czy taki mandat dostałam, bo to przecież miało być 9 lat temu – mówi pani Dorota. – Poza tym zgubiłam dokumenty, które po jakimś czasie mi odesłano.

Złodziej niezdara - zapomniał maski, upuścił broń i zgubił łup [FILM z monitoringu]

Może ktoś posługiwał się moim dowodem? Nie dotarło do mnie żadne pismo, że toczy się przeciwko mnie jakieś postępowanie egzekucyjne. Listy prawdopodobnie przychodziły na stary adres, ponieważ w 2009 roku się przeprowadziłam. Komornik także nie ustalił mojego nowego adresu – pomylił numer posesji.
Gdyby pani Dorota dostała na czas wyroku e-sądu, mogłaby złożyć sprzeciw wobec nakazu zapłaty, ponieważ należność jest przedawniona. Roszczenia z tytułu umowy przewozu osób przedawniają się po roku.
– Komornik mógł zablokować konto, ponieważ ma tytuł egzekucyjny – mówi mecenas Piotr Kaszewiak. – Pani Dorota musi złożyć wniosek do e-sądu o przywrócenie terminu na złożenie sprzeciwu, ponieważ nie dostarczono jej wyroku.
Gdy sprawa trafi do zwykłego sądu, musi podnieść, że roszczenie jest przedawnione. Powinna także skierować wniosek do komornika o wstrzymanie postępowania egzekucyjnego, zaznaczając, że zablokowane kwoty to świadczenia, które nie podlegają egzekucji.