Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat rodzinny. W domu ciężko rannego kierowcy znaleziono jego martwą żonę (ZDJĘCIA)

Marcin Hołubowicz, Przemysław Wronecki
Wypadek koło Solnej (gmina Kobierzyce). Samochód uderzył w drzewo, ciężko rannego kierowcę zabrano helikopterem do szpitala. W domu kierowcy policjanci znaleźli jego martwą żonę...
Wypadek koło Solnej (gmina Kobierzyce). Samochód uderzył w drzewo, ciężko rannego kierowcę zabrano helikopterem do szpitala. W domu kierowcy policjanci znaleźli jego martwą żonę... fot. Przemysław Wronecki
Dramat w wiosce koło Sobótki. Zamordowana została 38-letnia kobieta. Sprawca najprawdopodobniej pchnął ją nożem. Kilkadziesiąt minut przed tym, gdy odnaleziono zwłoki kobiety, jej mąż miał wypadek przy wjeździe do wsi Solna (gmina Kobierzyce) od strony Rękowa. Jechał samochodem osobowym i z dużą prędkością uderzył w drzewo. Ciężko ranny trafił do szpitala. Jak się dowiadujemy, będzie miał amputowaną nogę.

Policjanci pojechali na wieś do jego domu, by powiadomić rodzinę o wypadku. Nikt nie otwierał drzwi. Dostali się do środka i tam – w łóżku – znaleźli ciało kobiety. Według wstępnych ustaleń, została dwa razy pchnięta nożem. Miała też podcięte gardło. Wykrwawiła się na śmierć.

Małżeństwo, w którym doszło do tragedii, miało kilkunastoletniego syna. Chłopak rano wychodził z domu. Pomiędzy jego wyjściem a wypadkiem, w którym ranny został mąż kobiety, minęło dwadzieścia minut.

Czy to mąż zabił żonę, a później próbował popełnić samobójstwo? Jest zdecydowanie zbyt wcześnie, by snuć takie domysły. Prokuratura mówi tylko, że wszczęto śledztwo w sprawie zabójstwa i że są przypuszczenia dotyczące sprawcy. Ale nic więcej śledczy nie ujawniają. Wiemy nieoficjalnie, że policja szukała noża, który miał być użyty w zbrodni. Sprawdzano, czy był w rozbitym aucie, którym uderzył w drzewo mąż kobiety. Ale nie było go.

Wiadomo też, że mężczyzna poważnie ranny w samochodowym wypadku miał problemy ze zdrowiem psychicznym. Był pod stałą opieką lekarza, brał leki.

Sąsiedzi z wioski, w której doszło do dramatu, przedstawiają małżeństwo jako zgodne, bardzo się kochające i szczęśliwe. On miał firmę budowlaną. Jak mówią, był dobrym budowlańcem. Ona pracowała w jednej z firm w Bielanach Wrocławskich. Nie było – przekonują sąsiedzi – żadnych problemów z nadużywaniem alkoholu.

– Zawsze wydawało mi się, że jedno jest w stanie wskoczyć za drugim w ogień, by mu pomóc – powiedział nam jeden z sąsiadów.
Tylko te problemy ze zdrowiem psychicznym... Ostatnio mężczyźnie zdarzyło się, że wyszedł z domu i nikt nie wiedział, gdzie on jest. Szukała go rodzina i policja. Po czterech dniach wrócił. W wiosce mówiło się, że stracił pamięć.
Dziś – choć prokuratura dopiero zaczęła śledztwo – ludzie są pewni, że wiedzą, co się stało.

– Najbardziej szkoda ich 17-letniego syna. Ma przed sobą całe życie, a tu taka tragedia – dodaje ktoś inny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dramat rodzinny. W domu ciężko rannego kierowcy znaleziono jego martwą żonę (ZDJĘCIA) - Gazeta Wrocławska

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany