18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Trynkiewicz - nie wyjdzie na wolność? Rozprawa 10 lutego

opr. (tj)/tvn.24
Dariusz Śmigielski Polskapresse
Sąd okręgowy w Rzeszowie podjął decyzję o wyznaczeniu pełnomocnika z urzędu oraz o powołaniu biegłych - seksuologa i dwóch psychiatrów - w sprawie Mariusza Trynkiewicza. Wyznaczono im termin sporządzenia opinii do 31 stycznia. Sąd wyznaczył również datę rozprawy na 10 lutego, dzień przed planowanym wyjściem Trynkiewicza na wolność.

Wniosek o stwierdzenie czy Mariusz Trynkiewicz jest osobą stwarzającą zagrożenie skierował do sądu dyrektor zakładu karnego w Rzeszowie, w którym mężczyzna odbywa karę - czytamy na stronach tvn.

Przed skierowaniem wniosku dyrektor zapoznał się m.in. z aktualnymi opiniami psychologa i psychiatry na temat Mariusza Trynkiewicza, a także z oceną funkcjonowania skazanego w procesie resocjalizacji oraz w czasie terapii.
Powołano biegłych

Rzeczniczka sądu w Rzeszowie Marzena Ossolińska-Plęs poinformowała, że sąd w trzyosobowym składzie orzekającym zdecydował w środę "o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłych dotyczącej Mariusza T.". W tym celu powołał trzech biegłych: dwóch psychiatrów i seksuologa, którzy mają do 31 stycznia przygotować opinię. Otrzymają oni pełną dokumentację Mariusza Trynkiewicza.

Sąd wyznaczył mężczyźnie pełnomocnika z urzędu oraz wstępnie termin rozprawy na 10 lutego. Jeżeli jednak biegli uznają, że konieczna jest obserwacja Mariusza Trynkiewicza w ośrodku zamkniętym, termin ten może ulec zmianie. Sąd bowiem będzie miał siedem dni na rozpatrzenie wniosku biegłych o skierowanie Mariusza Trynkiewicza na obserwację. Maksymalny czas przebywania na takiej obserwacji wynosi 4 tygodnie. Sąd może orzec jednak krótszy termin. Rzeczniczka podkreśliła, że choć sąd ma siedem dni na podjęcie decyzji, to podejmie ją "niezwłocznie".
Wyjdzie na wolność w lutym?

Mariusz Trynkiewicz - pedofil skazany w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci zamienioną potem na 25 lat więzienia - może 11 lutego opuścić Zakład Karny w Rzeszowie. Nie stanie się tak, jeśli sąd, na mocy ustawy o nadzorze nad groźnymi przestępcami, orzeknie o umieszczeniu go w specjalnym ośrodku terapeutycznym.

Mariusz Trynkiewicz karę pozbawienia wolności najpierw odbywał w zakładzie karnym w Strzelcach Opolskich, skąd w 2012 r. trafił do więzienia w Rzeszowie na oddział dla skazanych z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi, w tym m.in. z zaburzeniami preferencji seksualnych.

Skierowanie wniosku o uznanie Mariusza Trynkiewicza za osobę stwarzającą zagrożenie dla innych umożliwiła ustawa o nadzorze nad groźnymi przestępcami, która zaczęła obowiązywać 22 stycznia.

Dotyczy ona m.in. postępowania wobec sprawców zabójstw i gwałtów, skazanych w czasach PRL na karę śmierci. Na mocy amnestii w 1989 r. zamieniono tym osobom wyroki śmierci na 25 lat (w kodeksie karnym nie funkcjonowała wówczas kara dożywocia). Ponadto, odnosi się do innych groźnych przestępców, jeśli odbywają oni kary w systemie terapeutycznym i dodatkowo występowały u nich zaburzenia psychiczne, bądź preferencji seksualnych, które mają taki charakter, że "zachodzi co najmniej wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynu zabronionego z użyciem przemocy" zagrożonego karą przynajmniej 10 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany