– W pierwszym etapie rekrutacji wybrano m.in. osoby niedowidzące, z zaawansowaną chorobą wieńcową, poważną niewydolnością płuc, schorzeniami stawów i kręgosłupa – mówi funkcjonariusz Izby Celnej w Łodzi (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).
Na liście osób wyznaczonych na „szkolenie z taktyki i techniki interwencji – kurs podstawowy – część I”, znalazło się 37 osób. Wśród nich celnicy w wieku 64 lat.
Na drugą część szkolenia, które obejmowało m.in. obezwładnianie osób stawiających opór i zakuwanie w kajdanki, skierowano 13 celników. Osoby, które przeszły kurs, opowiadają, że po pierwszym dniu odpadła połowa. Mieli problemy ze skłonami i bieganiem, a przewroty i przysiady były poza ich możliwościami. Trener ograniczył zajęcia do minimum. Egzamin zdali wszyscy.
Beata Bińczyk, zastępca rzecznika Izby Celnej w Łodzi, nie komentuje, dlaczego na liście kandydatów do patroli targowiskowych znalazły się osoby, które nie nadają się do tego ze względów zdrowotnych. W e-mailu do naszej redakcji informuje, że „koncepcja jest obecnie na wczesnym etapie wdrażania, w trakcie którego osoby wstępnie wytypowane do wykonywania zadań patrolowych poddawane są szczegółowym badaniom lekarskim, od których uzależniony jest dalszy etap ich szkolenia o charakterze sprawnościowym”.
Sprawą zajął się Związek Zawodowy Celnicy PL.
– Do związku wpływa wiele skarg od funkcjonariuszy, którzy z powodu wieku przedemerytalnego i stanu zdrowia są zaskoczeni naborem do patroli targowiskowych. Zgłosiliśmy tę sprawę szefowi Służby Celnej – mówi Sławomir Siwy, przewodniczący Związku Zawodowego Celnicy PL.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?