Wypadek Kilińskiego/Tymienieckiego. Uciekające bmw miało rejestrację z Małopolski

Policjantom udało się ustalić, że tablice rejestracyjne bmw rozpoczynały się od liter: KNS, co oznacza, że pojazd był rejestrowany w woj. małopolskim, powiecie nowosądeckim.

Policja przesłuchała już kilku użytkowników takich pojazdów. Wśród podejrzewanych jest m.in. wielokrotnie notowany wcześniej łodzianin, który w przeszłości był kontrolowany na terenie miasta w takim właśnie pojeździe.

Przypominamy, że pościg za poszukiwanym znalazł swój tragiczny finał w nocy z piątku na sobotę ok. godz. 1:20 u zbiegu ul. Tymienieckiego i ul. Kilińskiego, gdzie policyjny opel astra zderzył się z mazdą.

Dwaj policjanci w wieku 32 i 29 lat jechali nieoznakowanym radiowozem ul. Tymienieckiego, ścigali wspomniane BMW, które nie zatrzymało się do kontroli na ul. Piotrkowskiej.

Radiowóz jechał w stronę al. Śmigłego -Rydza. Bmw z dużą prędkością wjechało na skrzyżowanie ul. Tymienieckiego i ul. Kilińskiego. Kierowca radiowozu na sygnale świetlnym i dźwiękowym zrobił podobnie. Niestety w tym samym czasie ul. Kilińskiego jechał 40-letni kierowca mazdy, dostawca pizzy z pizzerii przy ul. Rzgowskiej.
Radiowóz z ogromną siłą zderzył się z mazdą.

Siła uderzenia była tak duża, że oba pojazdy przejechały przez torowisko, wpadły na chodnik i uderzyły w betonowy płot, biegnący wzdłuż ul. Kilińskiego. Zakleszczonych policjantów i kierowcę mazdy musieli wydobywać z pojazdów strażacy.

32-letni funkcjonariusz, który prowadził radiowóz oraz jego 29-letni kolega po fachu zostali bardzo ciężko ranni, z obrażeniami wielonarządowymi zostali przewiezieni do szpitala im. Kopernika w Łodzi. Nad ranem obaj byli operowani. Teraz przebywają w stanie śpiączki farmakologicznej.

40-letni kierowca mazdy zmarł w wyniku odniesionych obrażeń w szpitalu im. WAM.

W poniedziałek zostanie zlecona sekcja zwłok kierowcy mazdy. Zdaniem Krzysztofa Kopani, rzecznika prokuratury okręgowej w Łodzi, sprawa wymaga bardzo skrupulatnych ustaleń. Wypadki z udziałem pojazdów uprzywilejowanych są zawsze bardzo trudne. Z jednej strony mamy do czynienia z pojazdem jadącym na sygnale, któremu należy ustąpić pierwszeństwa. Z drugiej strony nie zwalnia to kierowcy pojazdu uprzywilejowanego z zachowania reguł bezpieczeństwa.

Trwa też analiza zapisów monitoringu, umieszczonego na trasie nocnego pościgu.

Wszyscy świadkowie wypadku oraz osoby, które około godz. 1.30 w nocy widziały czarne bmw w okolicy ul. Kilińskiego/Tymienieckiego, proszone są o kontakt osobisty z Wydz. Ruchu Drogowego w Łodzi przy ul. Żeromskiego lub telefoniczny pod nr 42 665 25 47 lub 997.