Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Depeche Mode już w Łodzi. Brytyjska grupa zostanie w mieście do wtorku

(izj)
Depeche Mode na płycie łódzkiego lotniska.
Depeche Mode na płycie łódzkiego lotniska. Maciej Stanik
Wyczarterowany samolot embraer 145 z członkami brytyjskiego zespołu Depeche Mode wylądował w niedzielę tuż po godz. 17 na płycie łódzkiego portu lotniczego. Maszyna przyleciała z włoskiej Bolonii. To właśnie w niej artyści wystąpili w sobotę. Koncert w Łodzi odbędzie się w poniedziałek wieczorem w Atlas Arenie i jest jedynym koncertem grupy w tym roku w Polsce.

Na pokładzie samolotu, którym przylecieli muzycy Depeche Mode, znajdowało się w sumie 13 osób oraz członkowie załogi. David Gahan, Martin Gore oraz Andrew Fletcher tworzący Depeche Mode wysiedli z maszyny jako jedni z pierwszych.

Tuż obok samolotu zaparkował cztery volkswageny multivany. Wszystkie pojazdy miały niemieckie tablice rejestracyjne. Muzycy wsiedli do nich błyskawicznie. Po kilku minutach wszystkie auta opuściły płytę lotniska.

- Ponieważ zespół przyleciał z Włoch, a więc ze strefy objętej układem z Schengen gwarantującej swobodny i niekontrolowany przepływ osób, nie musiał przechodzić po wylądowaniu u nas żadnych kontroli - mówi Ewa Bieńkowska, rzecznik prasowy portu lotniczego w Łodzi. - Taka kontrola będzie już jednak potrzebna w przypadku wylotu artystów, bo wówczas będą lecieć do ukraińskiego Kijowa, który nie należy do strefy Schengen.

Muzycy spędzą noc z niedzieli na poniedziałek oraz również tę najbliższą prawdopodobnie w czterogwiazdkowym hotelu DoubleTree by Hilton przy ul. Łąkowej. Przedstawiciele obiektu nie potwierdzają, ale także nie zaprzeczają tej informacji.

Według szacunków, na koncercie w Łodzi będzie się bawić co najmniej 14 tys. fanów grupy. Bilety były w cenie od 220 do 385 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany