Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kanonizacja Jana Pawła II. Rozmowa o "Liście do osób w podeszłym wieku" napisanym przez papieża

Irena Łaszyn
P. Świderski/archiwum DB
Wśród oficjalnych pism, jakie pozostały po Janie Pawle II: encyklik, adhortacji czy listów apostolskich, znajdują się także listy, mające swoich konkretnych grupowych adresatów. Przed kanonizacją Jana Pawła II wracamy do zawartych w nich słów Papieża i rozmawiamy o nich z kolejnymi osobami. Przedstawiliśmy już list do artystów, dzisiaj rozmawiamy o liście do osób w podeszłym wieku, w kolejnych odcinkach sięgniemy po list do kobiet, list do chorych, list do rodzin oraz list do dzieci.

Rozmowa z 89-letnią Heleną Ponarowską o liście Jana Pawła II "Do moich Braci i Sióstr - ludzi w podeszłym wieku"

Ten list Jan Paweł II napisał w 1999 roku, gdy miał 79 lat. "Bardzo wysoko cenię sobie życie i umiem się nim cieszyć", wyznał.
To oznacza, że pisał ten list także do mnie, bo ja urodziłam się w roku 1925 i jestem od Ojca Świętego tylko o pięć lat młodsza. I też umiem cieszyć się życiem. Starość jest nieunikniona, trzeba ją więc przyjmować jako konieczność, ale jako dobrą konieczność.

Jan Paweł II zauważył w swoim liście, że "Dar życia, mimo towarzyszących mu trudów i cierpień, jest zbyt piękny i cenny, abyśmy mogli się nim znużyć."
Dlatego trzymam się życia pazurami. Tyle mam lat, a ja wciąż nie myślę o odejściu. Żadna pora roku nie wydaje mi się do tego odpowiednia. Zimą nieprzyjemnie, mróz, wiosna jest zbyt świeża, lato zbyt gorące, jesienią tyle melancholii, że człowiek się rozmarza, zamiast myśleć o kresie wszystkiego…

Lubi Pani starość?
Powiem tak: Starość jest piękna, gdy żyje się wśród bliskich, kochanych i kochających ludzi. To niekoniecznie musi być rodzina. Gdy umarł mój mąż, wydawało się, że będę zupełnie sama. Ale nie jestem, mam obok siebie przyjaciółki. Jedna jest dwa razy ode mnie młodsza, traktuję ją jak córkę, bo dojrzewała na moich oczach. I jak córka jest ze mną w dobrych i złych chwilach. Ostatnio jej powiedziałam, że chciałabym, żeby była przy mojej śmierci.

I co na to odpowiedziała?
Obróciła to w żart. "Oczywiście, daj znać kiedy, to wpadnę" - usłyszałam od niej. Ale wiem, że gdy przyjdzie ten dzień, to ona będzie przy mnie. Tak jak jest teraz. Bo ja od wielu lat nie wychodzę z domu, poruszam się na wózku...

"W życiu każdego człowieka jest wiele zgryzot i utrapień. Czasem są to problemy i cierpienia, które wystawiają na próbę jego odporność psychofizyczną, a nawet wstrząsają samymi podstawami wiary". To kolejne słowa Jana Pawła II, zapisane w tym liście.
A wie pani, ja wszystko, co mnie spotykało, zawsze przyjmowałam z pokorą. Nigdy nie zadawałam pytania: Dlaczego ja, dlaczego to mnie się zdarzyło? Może to wynika z głębokiej wiary, może z szacunku do życia. Ojciec Święty jest dla mnie niedościgłym wzorem, podziwiam to, czego dokonał, jak walczył z chorobą, przypominam sobie Jego słowa, a Jego wizerunek muszę mieć w zasięgu wzroku. To dodaje mi sił, nigdy nie czuję się samotna.

"Jest naturalne w naszym wieku, że powracamy do przeszłości, aby dokonać swoistego bilansu. Takie spojrzenie wstecz pozwala na spokojniejszą i bardziej obiektywną ocenę ludzi i sytuacji, z jakimi zetknęliśmy się w życiu".
Nie lubię wracać do wspomnień, staram się żyć dniem dzisiejszym. Nie marudzić, nie upadać na duchu, mimo choroby i kalectwa. Czasem myślę, że tak musiało być, bo gdybym dłużej była sprawna, to kto wie, co by ze mnie wyrosło. A tak, to z każdym dniem staram się być lepsza niż gorsza…

"Jeśli życie jest pielgrzymką do niebieskiej ojczyzny, to starość jest czasem, gdy jesteśmy najbardziej skłonni myśleć o wieczności" - mówi Jan Paweł II. To prawda? Tak przeżywa się ten czas w życiu?

Nie wiem, co odpowiedzieć. Za wiele to ja o tej wieczności nie myślę. Uważam, że śmierć jest przedłużeniem życia.

Co to znaczy?
To bardziej początek niż koniec, bo potem się zacznie fajny czas. A ja może będę motylkiem i pofrunę na zieloną, ukwieconą łąkę, za którą tak tęsknię. Teraz, przez tę niesprawność, nie mogę się ruszać, a duch we mnie młody, rwie się w świat…
Rozmawiała: Irena Łaszyn

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki