Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Meżczyzna zmarł na ulicy - ciało 5 godzin leżało na jezdni...

(g)
Michał Kaźmierczak
Blisko 5 godzin ciało 68-letniego mężczyzny leżało na środku jezdni na skrzyżowaniu ulic Wąwozowej i Kusocińskiego w Rzgowie. Około godz. 9, podczas jazdy rowerem, mężczyzna dostał prawdopodobnie ataku serca. Przez godzinę próbowano go reanimować, jednak zmarł. O godz. 14 jego zwłoki w worku nadal leżały na środku skrzyżowania. Czuwali przy nich policjanci. Przechodnie i lokatorzy domów, obok których doszło do tragicznego zdarzenia, nie kryli oburzenia.

– Znałam tego pana, jeszcze rano z nim rozmawiałam – denerwowała się lokatorka pobliskiego domu. – To nie do pomyślenia, że zwłoki tyle czasu leżą na asfalcie w deszczu (akurat trochę padało – przyp. red.).

Runął fragment mostu-FILM z kamery samochodowej

Rodzina, która również była na miejscu, nie chciała rozmawiać o zdarzeniu.

– Trwało to faktycznie dość długo, ale musieliśmy trzymać się procedur – mówi st. asp. Radosław Gwis z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. – Gdy lekarz stwierdził zgon, funkcjonariusze zawiadomili Prokuratora Rejonowego w Pabianicach. Ten zalecił zbadanie miejsca z udziałem technika kryminalistycznego, którego trzeba było ściągnąć z Brzezin. To wydłużyło nasze działania. Ostatecznie zakończyły się one około godz. 14.

Pół godziny później ciało zabrała firma pogrzebowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany