Wyzwanie przed piłkarzami Widzewa. Jeszcze święta i do walki

Przed łodzianami siedem spotkań, które bez wątpienia będą miały ogromny wpływ na przyszłe losy klubu. Aż strach pomyśleć, co może się stać z Widzewem, gdyby piłkarze drużyny z al. Piłsudskiego nie stanęli na wysokości zadania.
Przypomnijmy, że po zakończeniu sezonu zasadniczego zostały utworzone dwie grupy – mistrzowska i spadkowa, a zdobycz punktową wszystkich zespołów podzielono na pół. Ten dziwaczny zabieg decydentów polskiego futbolu, ale korzystny dla widzewiaków, sprawił, że łodzianie moją jeszcze szansę na utrzymanie się w krajowej elicie. Czterokrotny mistrz Polski zajmuje ostatnie miejsce i ma na koncie jedenaście punktów. Piętnaste jest Zagłębie Lubin – piętnaście punktów, a czternaste Podbeskidzie Bielsko-Biała – szesnaście. Do dziewiątej Cracovii łodzianie tracą dziewięć punktów. Warto dodać, że ekstraklasę opuszczą dwa zespoły z najmniejszą liczbą zdobytych punktów.
Od razu trzeba dodać, że Widzew nie ma korzystnego terminarza, bo kluczowe dla utrzymania się spotkania rozegra na wyjazdach.
Batalię o pozostanie w krajowej elicie zaczyna od pojedynku z Koroną. Czy łodzianie powinni się obawiać rywala? Wyniki (2:1 w Łodzi i 1:2 w Kielcach) pokazują, że nie, ale należy pamiętać, iż przyjdzie im się mierzyć na boisku rywala. A doping swojej publiczności i własne boisko mogą mieć w tej konfrontacji olbrzymie znaczenie.
Trudno w tej chwili powiedzieć, jak na dyspozycję sportową kieleckiej drużyny wpłyną ostatnie wydarzenia w klubie. Okazuje się, że finanse Korony (klub jest utrzymywany z miejskich pieniędzy) nie były transparentne. Prezydent zdecydował się na drastyczną decyzję i posadę stracił prezes klubu. W Kielcach wrze, bo zdaniem wielu marnotrawiono publiczne pieniądze. Długości kontraktów niektórych zawodników i prowizje dla menedżera badać będzie specjalna komisja.
Podopieczni hiszpańskiego trenera Juana Jose Rojo Martina już dziś rozpoczęli święta. Szkoleniowiec dał swoim podopiecznym cztery dni wolnego. Kielczanie przygotowania do pojedynku z Widzewem rozpoczną dopiero we wtorek. Na znacznie krótszy okres bez treningów zdecydował się opiekun widzewiaków. Artur Skowronek dał swoim podopiecznym wolne tylko w niedzielę i poniedziałek.