Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrzest... przez zanurzenie

(mt)
Dwoje niemowląt ochrzczono w Wielką Sobotę tak, jak w pierwszych wiekach chrześcijaństwa – poprzez całkowite zanurzenie w wodzie. Malutka Estera Anna oraz 3 – miesięczny Stanisław Maciej dołączyli tym sposobem do wspólnoty kościoła w parafii Matki Bożej Anielskiej, podczas uroczystej liturgii wigilii paschalnej.

W ten niezwykły obecnie sposób w kościele przy ul. Rzgowskiej, prowadzonym przez oo. franciszkanów, chrzci się tylko w tę szczególną noc. Wanienka umieszczona w specjalnym koszu z wikliny i udekorowana storczykami od początku uroczystości stała w prezbiterium, obok ołtarza. Po czytaniach ze Starego Testamentu, Ewangelii, homilii i litanii do Wszystkich Świętych nalano tam ciepłej wody, w której najpierw zanurzony został paschał (świeca będąca symbolem zmartwychwstania Chrystusa), uświęcając wodę. Niesłychanie pogodne mimo późnej pory (dochodziła godz. 23!) maluchy zostały tymczasem przez rodziców wyjęte z wózków i rozebrane do golaska.
Mała Estera Anna Toma zdawała się uważać całą sytuację za wielce zabawną, nawet tuż nad wanienką śmiała się od ucha do ucha. Dopiero trzykrotne zanurzenie jej przez kapłana w wodzie (w Imię Ojca, Syna i Ducha Świętego) zdenerwowało dziewczynkę, co zakomunikowała głośnym płaczem. Na szczęście szybko z pomocą przyszła mama wyposażona w miękki biały ręcznik, a kościół rozbrzmiał radosnym „Gloria!”.
– Taki chrzest jest wyjątkowo uroczysty – mówił nam tata drugiego malucha, Piotr Gomulski. – Starożytni chrześcijanie chrzcili się właśnie przez całkowite zanurzenie w wodzie i właśnie w trakcie liturgii paschalnej.
– Staś się nie przeziębi? – zapytaliśmy.
– Starszego, siedmioletniego teraz syna ochrzciliśmy w ten sam sposób i żadnych problemów nie było – odparł pan Piotr. – Woda jest podgrzana, w kościele ciepło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany