Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajna broń łódzkiej policji. Superwóz z kamerami, czyli ruchome stanowisko dowodzenia

Edward Mazurkow
Mercedes sprinter jest tajną bronią łódzkiej policji.
Mercedes sprinter jest tajną bronią łódzkiej policji. Maciej Stanik
Naszpikowany elektroniką biały mercedes sprinter na cywilnych numerach rejestracyjnych to najtajniejsza broń łódzkiej policji. Auto jest wykorzystywane jako stanowisko dowodzenia kierującego siłami policji podczas zabezpieczania meczów piłkarskich, imprez rozrywkowych, a także do filmowania kierowców łamiących przepisy ruchu drogowego i przestępców rozpracowywanych przez policję.

– Nagrywany obraz jest tak dokładny, że widać najmniejsze detale. Jest niepodważalnym dowodem w sądzie – mówi aspirant sztabowy z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, operator urządzeń znajdujących się w mercedesie.

Ruchome stanowisko dowodzenia
Mercedes sprinter przez policjantów nazywany jest ruchomym stanowiskiem dowodzenia. Jego załoga nie ruszając się z wozu, może bowiem dyskretnie śledzić poczynania osób znajdujących się nawet kilkaset metrów od samochodu!

– Stajemy tam, gdzie nie będziemy rzucać się w oczy. Wysuwamy maszty z kamerami, anteny do łączności radiowej i przystępujemy do pracy – mówi aspirant, obsługujący urządzenia do inwigilacji.

Załoga RSD liczy kilka osób. Wśród nich jest dwóch operatorów i kierowca, który także obsługuje kamery i inne urządzenia. Pozostali to oficer dowodzący akcją, jego najbliżsi współpracownicy i, jeśli wymaga tego sytuacja, przedstawiciele służb ratowniczych m.in. straży pożarnej i wojska. Osoby postronne, nawet policjanci, nie mają prawa wstępu na pokład samochodu.

Z kamerami na dachu
Superwóz jest wyposażony w siedem kamer dużej rozdzielczości. Te zamontowane po jego bokach filmują bezpośrenie otoczenie. Jeśli ktoś chce uszkodzić samochód, jego załoga ma wystarczająco dużo czasu, żeby zareagować. Najważniejsze kamery znajdują się jednak na dachu. Usytuowana w jego tylnej części potrafi jak na dłoni pokazać np. twarz kibola uczestniczącego w burdach. Dwie inne ruchome kamery zamontowane są na sześciometrowym, wysuwanym maszcie. Na drugim, dziewięciometrowym, znajdują się anteny osługujące systemy łaczności.

Na badania
–Ten samochód jest bardzo skutecznym narzędziem walki z kierowcami łamiącymi przepisy drogowe. Kilka dni temu jego załoga nagrywała kierowców, którzy na skrzyżowaniu ul. Żeromskiego z al. Mickiewicza nie stosowali się do znaku zakazu skrętu w lewo. Przez sześć godzin kamery wyłapały ponad trzydziestu sprawców wykroczeń – mówi mł. asp. Marzanna Boratyńska z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Załoga tajnego wozu na polecenie podinsp. Piotra Beczkowskiego, komendanta miejskiego policji, z funkcjonariuszami drogówki, polowania na kierowców łamiących przepisy drogowe urządza systematycznie. Auto można zauważyć stojące m.in. w pobliżu ruchliwych jezdni z buspasami, skrzyżowania al. Jana Pawła II z al. Mickiewicza i ul. Wojska Polskiego z ul. Strykowską.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany