Grubski pisze do Kaczyńskiego

Grubski napisał list do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Pyta w nim m.in.: " jaka była cena poparcia przez PiS, wyrzuconej z PO Joanny Kopcińskiej, kto tę cenę ustalił i dlaczego za tę polityczną układankę płacą wszyscy łodzianie".

PEŁNA TREŚCI LISTU:
Szanowny Pan
Jarosław Kaczyński
Prezes Prawa i Sprawiedliwości

LIST OTWARTY

Szanowny Panie Prezesie
W związku z tym, iż wyznaczenie byłej aktywistki Platformy Obywatelskiej Pani Joanny Kopcińskiej na kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach na urząd prezydenta Łodzi, to osobista decyzja Pana Prezesa, zwracam się z kilkoma pytaniami, które od kilku tygodni nurtują nie tylko dziennikarzy i komentatorów życia politycznego, ale także bardzo wielu szeregowych członków PiS, którzy nie rozumieją i nie akceptują tej kandydatury na prezydenta Łodzi z ramienia PiS.
Mieszkańcy naszego miasta, muszą poznać odpowiedź na pytanie jaka była cena poparcia przez PiS, wyrzuconej z PO Joanny Kopcińskiej, kto tę cenę ustalił i dlaczego za tę polityczną układankę płacą wszyscy łodzianie.
Mieszkańcy Łodzi mają prawo wiedzieć, jakie polityczne porozumienie zostało zawarte w zaciszu warszawskich gabinetów.
Łodzianie mają prawo przypuszczać, i jest to prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że mamy tu do czynienia z politycznym porozumieniem pomiędzy PiS i dawnymi radnymi PO, bardzo blisko związanymi z Panem Krzysztofem Kwiatkowskim.
W ostatnim czasie bowiem zaobserwowano min. wzmożone ingerencje kontrolerów NIK w działanie prywatnych spółek, pomimo że kontrolerzy NIK nie są do tego upoważnieni. Doprowadziło to do powstania atmosfery niesprzyjającej inwestycjom w mieście. Między innymi z projektu Brama Miasta wycofał się główny inwestor. W atmosferze nieuzasadnionych podejrzeń i oskarżeń nie da się realizować wielkich projektów.
Co więcej, oczekuję od Pana Prezesa podjęcia skutecznych działań mających na celu ograniczenie prowadzenia przez kandydatkę Pana partii nielegalnej kampanii wyborczej, pod przykryciem kampanii informacyjnej. Stanowisko Państwowej Komisji Wyborczej jest w tej sprawie jednoznaczne. Podejmowanie takich działań to próba naruszenia kodeksu wyborczego, co nie licuje z powagą kandydata posiadającego na sztandarach Prawo i Sprawiedliwość.
Zwracam uwagę Pana Prezesa, także na nieprawidłowości związane z finansowaniem tej kosztującej blisko 80 tys. złotych kampanii. Radna Joanna Kopcińska do tej pory nie potrafiła racjonalnie wytłumaczyć źródeł pochodzenia tych środków, które znacznie przewyższają jej oszczędności ujawnione w oświadczeniu majątkowym. 

Z poważaniem
Maciej Grubski