Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa zarządy walczą o władzę w SM Śródmieście [zdjęcia]

(izj)
Cztery policyjne radiowozy z 24 funkcjonariuszami, czterech ochroniarzy stojących przed drzwiami i broniących dostępu do pokoju tzw. starego zarządu oraz tłum lokatorów z trzyosobowym nowym zarządem i nową radą nadzorczą... Tak w środę przed południem wyglądała siedziba spółdzielni mieszkaniowej "Śródmieście" przy ul. Wigury 15. Punktualnie o godz. 11 członkowie nowego zarządu pojawili się w niej w celu uzyskania dostępu do wszystkich dokumentów dotyczących spółdzielni oraz udostępnienia jej pomieszczeń do pracy. We wtorek złożyli w tej sprawie pismo w siedzibie SM "Śródmieście" zapowiadające ich wizytę. O pomoc w zapewnieniu bezpieczeństwa uczestnikom zdarzenia poprosili również policję. Obawiali się, że sytuacja może wymknąć się spod kontroli.

- Mając na względzie dotychczasowe postępowanie poprzednich władz spółdzielni, zdajemy sobie sprawę, że nie będą chcieli łatwo odpuścić - mówił Dariusz Trocha na chwilę przed wejściem do siedziby spółdzielni. - Dlatego poprosiliśmy o obstawę policji i pomoc profesjonalnych prawników. Wiemy, że prawo jest po naszej stronie, ale poprzednie władze tego nie respektują.

Przypomnijmy, że 18 członków nowej rady nadzorczej zostało wybranych podczas zebrania przedstawicieli mieszkańców SM "Śródmieście", które odbyło się półtora tygodnia temu. Tymczasem stara rada nadzorcza spółdzielni oraz wyznaczony przez nią prezes (Elżbieta Szymańska) uważają, że nowa rada została wybrana bezprawnie i jej decyzje nie są wiążące.
Mimo zapowiedzianej wcześniej wizyty członkowie nowego zarządu nie byli w stanie dostać się pokoju, w którym urzęduje prezes wskazana przez tzw. starą radę nadzorczą. Dostępu do pomieszczenia bronili ochroniarze.
Niezbędna okazała się mediacja ze strony policji. Funkcjonariusze ustalili z prezes uznawaną przez tzw. starą radę nadzorczą, że ta spotka się z dwoma osobami z nowych władz spółdzielni.
- Poprzedni zarząd obstaje przy stanowisku, że to on ma prawo sprawować nadal władzę w spółdzielni i nie zamierza rezygnować - mówił nowy prezes Dariusz Trocha po wyjściu ze spotkania. - Nas uznaje z kolei za nielegalnych. Nie pozostaje więc nam nic innego, jak poprosić o dokumenty w Krajowym Rejestrze Sądowym (nowe władze złożyły w KRS komplet dokumentów dotyczący rejestracji nowo wybranych władz spółdzielni w poniedziałek - przyp. red.) i złożyć do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez poprzednie władze polegającego na fałszerstwie dokumentów.
Obie deklaracje zrealizowano jeszcze w środę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany