Prognoza pogody na koniec lipca i początek sierpnia

– Kolejna fala upałów potrwa do następnej środy – mówi Piotr Szewczyk, dyżurny synoptyk IMGW. – Potem aż do 6 sierpnia również będzie ciepło, ale nie upalnie. Mogą także występować przelotne opady deszczu i burze.
Upały, które występowały od początku lipca, sprawiły, że żółkną liście drzew, m.in. akacji i lip. Gubi je także aronia. Wysoka temperatura i brak wilgoci spowodowały również szybsze żółknięcie trawników. Pofałdowane liście ma też kukurydza na polach.

– Wegetacja roślin jest w tym roku przyspieszona o 10 – 12 dni w stosunku do poprzednich lat, ale żółknięcie liści to jeszcze nie oznaka tego, że wcześniej nadejdzie jesień – mówi Zdzisław Cyganiak, obserwator przyrody z Wartkowic.
W Łodzi w wielu miejscach można zaobserwować, że silnie pożółkły liście kasztanowców. W tym przypadku przyczynia się do tego szkodnik szrotówek kasztanowiaczek.

– W mieście został on już częściowo opanowany – mówi prof. Janusz Hereźniak, dendrolog z Uniwersytetu Łódzkiego. – Nie jest tak niebezpieczny, jak klika lat temu.
Szybciej niż w ubiegłych latach rozpoczęły się żniwa – w niektórych regionach Łódzkiego nawet 10 dni temu.

– Żyto, owies, pszenica szybciej dojrzały i wyjątkowo obrodziły – dodaje Zdzisław Cyganiak.
Wysokie temperatury pomogły doschnąć zbożom na polach i zapowiada się w tym roku bardzo duży urodzaj.
– Rolnicy powinni zebrać o około 20 procent więcej plonów niż w ubiegłym roku – mówi Katarzyna Bryk z Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Bratoszewicach.

Zdaniem Zdzisława Cyganiaka, tegoroczny sierpień również zapowiada się ładny. Pogoda będzie bardziej stabilna niż w lipcu, a w drugiej dekadzie temperatura nie będzie już tak wysoka.
– Ale pięknie dojrzewa jarzębina, a to zapowiedź ostrej zimy – ostrzega obserwator przyrody.