Widzew przed sezonem - bardzo krytyczni Tadeusz Gapiński i Wiesław Wraga

Tadeusz Gapiński, były czołowy gracz Widzewa, a później długoletni kierownik drużyny: – W sporcie zazwyczaj tak bywa, że łatwiej jest stracić uzyskany dorobek, aniżeli go potem odzyskać. Wydawało się, że cudotwórcą odbudowy stanie się Sylwester Cacek i jego ekipa, którą ściągnął z Warszawy, ale jego obietnice nie znalazły pokrycia w praktycznym działaniu. Widzew, za jego kadencji, ponownie spadł do I ligi.
Kiedy powróci do piłkarskiej elity kraju? Każdy z sympatyków Widzewa chciałby, wraz ze mną, aby nastąpiło to już w przyszłym roku. Ale taki szybki powrót wydaje się prawdopodobny, chociaż niczego z góry przesądzać nie można. W piłce nożnej, która należy do dyscyplin najbardziej nieprzewidywalnych, cuda się zdarzają. Na razie nie zanosi się jednak na to, aby prawie od podstaw budowana drużyna, zaliczała się do grona pewniaków na powrót do ekstraklasy. Ale trzymam za powodzenie moich młodszych kolegów mocno kciuki.
Wiesław Wraga, współautor sukcesów Widzewa w rozgrywkach Ligi Mistrzów: – Nie mogę przeboleć zmarnowanego dorobku mojego ukochanego klubu. A była, moim zdaniem, wyśmienita okazja ku temu, aby podtrzymać chlubne tradycje piłkarskie Widzewa, gdyby ekipa Sylwestra Cacka, potrafiła nim lepiej zarządzać, a przede wszystkim lepiej znała się na piłce nożnej. Wprawdzie pan Cacek, wydał sporo złotówek na odbudowę piłki nożnej w Widzewie, ale on sam, jak i jego bliscy współpracownicy, często bardzo źle inwestowali pieniądze. I w końcu doszło do tego najgorszego co przewidywałem niejednokrotnie Widzew spadł z ekstraklasy z nikłą nadzieją na to, aby mógł do niej powrócić w przyszłym sezonie.
Patrząc realnie na przyszłość, nie mącąc nikomu w głowach, proces odbudowy Widzewa, w całej jego chlubnej krasie, musi potrwać kilka lat. Nie widzę podstaw, chociaż życzę trenerowi Włodzimierzowi Tylakowi jak najlepiej, aby był on w stanie stworzyć już w tym sezonie drużynę, która za rok znajdzie się w ekstraklasie. W moim odczuciu, nawiązanie do najbardziej chlubnych tradycji Widzewa trzeba realizować systematycznie, ale z dużą rozwagą, aby nie popełniać błędów poprzednich ekip prezesa Sylwestra Cacka.