Przedłużają jedynie wegetację i zmuszają do żebraniny – gdzie się da i jak się da. Ani za to żyć, ani umrzeć. Nic dziwnego, że wartość drużyn reprezentujących nasze miasto z roku na rok spada na łeb na szyję.
Tymczasem pojawił się jeszcze bardziej absurdalny pomysł, żeby klubom nie dać więcej, ale za to jeszcze bardziej je skłócić. Gdy są podzielone, łatwiej z nimi rozmawiać z pozycji silniejszego. Pojawił się pomysł, że skoro Widzew spadł z ekstraklasy, to zgodnie z przyjętymi paragrafami, można mu obniżyć dotację, a część zaoszczędzonej puli pieniędzy przeznczyć na szkolenie piłkarskiej młodzieży w ŁKS. Idiotyzm – kasa i to duża powinna się znaleźć dla jednych i drugich. A durne przepisy trzeba zmieniać i to natychmiast, pamiętając o nadrzędnych celach.
Miasto buduje dla obu klubów stadiony za setki milionów złotych. Plany stawiania nowych obiektów dopracowane są w najdrobniejszych szczegółach. Czy takie szczegółowe plany odbudowy sportowej potęgi obu piłkarskich drużyn nie powinny powstać przy ul. Piotrkowskiej 104?
Ludzie przyjdą na nowe obiekty z ciekawości. Ale to zrobią raz i tylko raz.
Potem mogą ich na nie przyciągnąć głównie sportowe wydarzenia wysokiej jakości, w dużej mierze piłkarskie. Jeśli ŁKS i Widzew będą się pałętać po opłotkach polskiego futbolu, to pies z kulawą nogą na nie nie zajrzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"