Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łucznictwo. Wielki pech Justyny Mospinek-Kluz

mst
Justyna Mospinek-Kluz (UKS Piątka Zgierz), jedna z najbardziej utytułowanych zawodniczek w historii polskiego łucznictwa dopisała ostatnio na zawodach w Eczmiadzynie (Armenia) do swoich sukcesów brązowy medal mistrzostw Europy w drużynie

Zgierzanka, jak informuje jej kluboy trener Wojciech Szymański miała wielkiego, pecha.
W eliminacjach indywidualnych przegrała po bardzo wyrównanej walce zaledwie jednym punktem i dlatego nie podjęła walki o jeden z medali, również i w tej konkurencji ME. Zgierzanka zajęła dopiero 33 miejsce. Srebro zdobyła Natalia Leśniak (Łucznik Żywiec), która w finale przegrała z Rosjanką Tatianą Seginą,
– A w ogóle jestem bardzo mile zaskoczony, że Justyna w tak szybkim czasie, po urodzeniu potomka, zdołała uzyskać tak wysoką formę –mówi Wojciech Szymański. Wszystko wskazuje na to, że w tym sezonie będzie ona znów odgrywać czołową rolę, zarówno w europejskiej, jak i światowej elicie łuczniczek. A w naszym klubie, co muszę podkreślić podkreślić, w ślady Justyny podąża Hanna Górska, aktualnie II wicemistrzyni Polski w kategorii juniorek.
Chcieliśmy wczoraj przeprowadzić wywiad z Justyną Mospinek – Kluz, porozmawiać o jej planach sportowych na ten sezon. Ale, jak się okazało- jej telefon komórkowy milczał jak zaklęty. NIc dziwnego. Bagaże polskich łuczniczek nie dotarły wraz z nimi na warszawskie lotnisko na Okęciu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany