Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powstanie Warszawskie 1944 na T-shirtach i klockach: Jak zarobić na 70. rocznicy powstania?

Paweł Pawlik
Koszulki "Powstanie 44" wywołują emocje wśród komentatorów, którzy zadają pytanie o przekroczenie granicy poprawności politycznej. Autorka projektu utrzymuje, że wzory, nie są zagraniem marketingowym
Koszulki "Powstanie 44" wywołują emocje wśród komentatorów, którzy zadają pytanie o przekroczenie granicy poprawności politycznej. Autorka projektu utrzymuje, że wzory, nie są zagraniem marketingowym www.mytshirtdress.pl
Prezydent złożył podpis pod ustawą, która chroni symbol Polski Walczącej. W piątek 70. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Ale komercjalizacja mitu trwa. Powstańczą kotwicę można znaleźć na T-shirtach i klockach.

Kto publicznie znieważa znak Polski Walczącej, podlega karze grzywny - brzmi jeden z artykułów ustawy, którą wczoraj podpisał prezydent Bronisław Komorowski, tuż przed 70. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego. Co oznacza w praktyce ten zapis, dopiero się okaże. Jedno natomiast jest pewne. Wielu przedsiębiorców chce na rocznicy zarobić.

Czy znieważa nadruk kotwicy na koszulce z "raną postrzałową" na piersi, a może T-shirt z rysunkiem trupiej czaszki ubranej w powstańczy hełm z symbolem Polski Walczącej? A może niegodne są plastikowe ludziki-powstańcy, szeroko się uśmiechające z pudełka klocków o nazwie "Barykada", albo karalne powinno być zawłaszczanie tego symbolu przez różne subkultury czy politykę?

- Jeśli za symbolami nie idzie edukacja i wiedza, to są to tylko puste hasła. To jednoznacznie zjawisko negatywne, ale jednocześnie niemożliwe do zatrzymania, bo w społeczeństwie konsumpcyjnym wszystko jest na sprzedaż i wszystko można sprzedać - mówi Anna Drożdż, etnolog z Uniwersytetu Śląskiego.

Jak zauważają specjaliści, w świecie rządzonym przez pieniądz trudno o uniknięcie sytuacji, w której takie symbole jak godło, znak Solidarności czy symbol Polski Walczącej stają się modnymi logotypami, nic nie zna-czącymi dla osób, które się nimi posługują.

- Nic mnie nie zdziwi po tym, gdy widziałam, jak dzień po katastrofie smoleńskiej, pod Pałacem Prezydenckim pewien przedsiębiorczy pan sprzedawał plakaty i chorągiewki gromadzącym się tam ludziom po horrendalnych cenach - mówi Weronika Ślęzak-Tazbir, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego.
Powstanie na sprzedaż

Okrągła rocznica to zawsze niezłe hasło reklamowe i szansa na biznes. Nie inaczej dzieje się właśnie teraz, w przededniu 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Jak się okazuje w sprzedaży pełno jest powstańczych gadżetów. Klocki dla najmłodszych, modele sprzętu wojskowego dla trochę starszych, koszulki dla młodzieży z powstańczą kotwicą. Wszystko to - jak twierdzą producenci - wyłącznie w celach edukacyjnych.

Kotwica zamiast pacyfki

Skoro może być z napisem "Najlepszy tata", z logiem The Beatles, albo w kwiatki, to dlaczego nie z husarią, albo z powstańcem? Z takiego założenia wychodzi coraz więcej producentów odzieży, którzy korzystając z mody na personalizację ubrań, proponują wzory nawiązujące do sierpnia 1944 roku.

Do sprzedaży w sklepie Muzeum Powstania Warszawskiego trafiły właśnie koszulki upamiętniające 70. rocznicę. Koszulki sprzedają się jak ciepłe bułeczki.

- Współczesna kultura masowa wymaga działań uwzględniających gusta i potrzeby wszystkich odbiorców - mówi Anna Kotonowicz, rzecznik Muzeum Powstania Warszawskiego.

Patriotyczne wzory serwuje też stołeczny producent, firma Red is bed. Jest AK, kotwica, cud na wisłą i husaria. Dwa lata temu z orłem na piersi paradowała też po trybunach Euro 2012 Natalia Siwiec, teraz z powstańczą kotwicą daje się fotografować, pochodząca z Bytomia aktorka Monika Kwiatkowska.

- Symbole Polski Walczącej stały się atrakcyjnym logotypem - mówi Michał Centkowski, kulturoznawca i publicysta z Katowic. - W rzeczywistości rynkowej nawet ważne, tragiczne i obrosłe przez lata mitem wydarzenie historyczne stają się mniej lub bardziej atrakcyjnym towarem. Czy to na ekranie kina, komputera czy nawet na wybiegu - dodaje Centkowski.

Najgłośniejszym przykładem ostatnich dni jest kolekcja firmy Mytshirtdress, która "wypuściła" limitowaną edycję 160 t-shirtów, które kolorem, wykończeniem i nadrukiem nawiązują do powstańczej walki.
Szczególnie wymowna jest koszulka, która na piersi wydrukowaną ma ranę postrzałową. Według niektórych komentantorów, wzór ten przekracza granice dobrego smaku. Swojego pomysłu broni Paulina Grajek-Mamczarek, właścicielka firmy

- Tak, to jest rana w serce, bo powstanie było raną w serce Polski. To symbol zranionego miasta. To nie jest "halloweenowy" gadżet - mówi Grajek-Mamczarek. - Moje pokolenie, 30, 40-latków jest ostatnim, które wiedzę historyczną wyniosło z domu. Myślę, że ten projekt to doskonały sposób na dotarcie do współczesnych 20-latków - dodaje.

Gramy w powstanie

Barykady są chodliwym tematem nie tylko dla producentów t-shirtów. Firma Cobi, produkująca polską wersja klocków Lego, narobiła zamieszania prezentując zestawy do składania, których bohaterami są m.in. powstańcy warszawscy i ich oprawcy.
W kolorowych pudełkach znaleźć można uśmiechniętych hitlerowców na motorze z karabinem w plastikowej ręce i nie mniej radosnych powstańców z opaską Armii Krajowej na ramieniu. Zabawki przeznaczone są nawet dla pięciolatków.

- Uznaliśmy, że jako polska firma mamy prawo, a nawet obowiązek odnieść się do tej tematyki również w zabawkach. W naszej kolekcji oprócz zestawów "Druga Wojna Światowa" posiadamy również klocki "Grunwald" - mówi Urszula Siedlecka, wiceprezes zarządu Cobi. Na opakowaniu zabawki znajdują się informacje historyczne odnoszące się do Powstania Warszawskiego. - Być może starsze dzieci czytając krótką informację na opakowaniu zabawki zechcą się czegoś więcej dowiedzieć z innych źródeł - dodaje Siedlecka.

Na szansę na rozwój i pogłębienie wiedzy najmłodszych, powołują się również przedstawiciele firmy Leolandia, która z racji okrągłej rocznicy wolnościowego zrywu postanowiła wypuścić na rynek model samolotu Liberator. Składanie modelu bombowca, na którym polscy piloci dostarczyli pierwszych zrzutów broni dla rozpoczynającego się powstania, to zdaniem producenta, świetny pretekst do przekazania wiedzy i rozmowy, która sprzyja rozwojowi dziecka.

Jak pokazują przykłady, zapotrzebowanie na takie produkty jest. W katowickiej księgarni Zła Buka, gdzie prócz regionalnych gadżetów, można dostać również takie odnoszące się do powstania, sprzedaż kwitnie.

- Mamy w asortymencie cieszącym się dużym zainteresowaniem zabawki, modele, książki dla dzieci o małych powstańcach czy komiks o powstaniu - wyjaśnia Katarzyna Głowacka z księgarni Zła Buka.

Komercjalizacja mitu. Co o tym sądzicie? Rozmawiajcie z autorem


*Najlepsze baseny, aquaparki i kąpieliska w woj. śląskim [GŁOSUJ W PLEBISCYCIE]
*Tajemnica śmierci 21-latka w Zawierciu. Jego koledzy oskarżają policję
*Energylandia w Zatorze, atrakcje, ceny, mapa oraz film z kamery Go Pro [WIDEO GO PRO]
*Gdzie na basen? Zobacz kryte baseny w woj. śląskim [LISTA BASENÓW]
*Prognoza pogody na sierpień 2014 [POGODA W SIERPNIU]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!