Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Znakomita okazja na odniesienie zwycięstwa

pas
Najlepszy moment na przełamanie. Jeśli nie wygrają z Tychami, to z kim – takimi frazesami, w których jest jednak ziarnko prawdy, można by opatrzyć dzisiejszy pojedynek Widzewa z GKS Tychy(godz. 19, al. Piłsudskiego).

Spotykają się dwie drużyny, które źle, ba fatalnie, zaczęły rozgrywki. Teraz nadszedł najlepszy moment, żeby odbić się od dna. Na razie Przemysławowi Cecherzowi, którego widziano jako zbawcę Widzewa, nie udało się skonsolidować zespołu. Drużyna ma w sobie jednak potencjał, o czym dobitnie przekonała druga połowa przegranego meczu z Arką, gdy GKS zaprezentował poukładaną grę i kilka składnych akcji, więc z meczu na mecz może spisywać się lepiej.
Snajpera, 37-letniego Macieja Kowalczyka nie trzeba nikomu przedstawiać. W tym sezonie zdobywał bramki w każdym meczu. Z niejednego ligowego pieca chleb jedli Marcin Wodecki (105 meczów w ekstraklasie) czy Mariusz Zganiacz (177). Oby tylko ich sportowe doświadczenie nie miało wpływu na przebieg rywalizacji z widzewskimi dzieciakami.
Nie doda łodzianom boiskowej rutyny Dimitrije Injac, który, zanim zacznie grać, musi uzyskać pozwolenie na pracę.
30-letni środkowy obrońcę Adrian Mrowca, dopiero rozpoczął treningi z drużyną. Rutyniarze nie pomogą, trzeba postawić na młodzież.
Raczej nie zagrają Dino Hamcić i Cristian del Toro, których wyklucza... bariera językowa. Trudno im się dogadać z resztą zespołu. Patryk Wolański ma w weekend szukać sobie nowego klubu.
Bocznym pomocnikiem może zostać kolejny młodzian bardzo zdolny 19-letni Damian Warchoł, a w ataku Eduardsa Visniakovsa zastąpić ma Adam Duda. Za reżyserowanie poczynań Widzewa będzie odpowiadał Veljko Batrović. Czy to wystarczy, żeby wygrać pierwszy mecz w I lidze? Trener Włodzimierz Tylak wierzy w drużynę. Kardynalne błędy popełniane w defensywie zostały przeanalizowane, jest szansa, że piłkarze ich już nie popełnią. A zatem do boju.
W ataku Widzewa Eduardsa Visnakovsa ma zastąpić Adam Duda. Piłkarz podkreślił, że nie boi się wziąć na siebie odpowiedzialności.
– Gdybym się tego obawiał, to bym tutaj nie przychodził. Wiśnia się zaciął. Może zmiana klubu mu pomoże, ja liczę na to samo. Podejmuję wyzwanie. Jestem gotów to udźwignąć. W pierwszej lidze nie ma łatwych meczów. Wiem to po okresie spędzonym w Chojniczance. Do każdego rywala trzeba podejść bez lekceważenia. Tychy też mają mało punktów, ale chcą tu wygrać. Ale my gramy u siebie i nie widzę innej możliwości, jak nasze zwycięstwo – mówi Duda.
W czwartej kolejce I ligi najciekawiej zapowiada się niedzielny mecz lidera – Termaliki Nieciecza z Dolcanem Ząbki (godz. 12.15). To mecz na szczycie.
W pozostałych spotkaniach 22.08: Chojniczanka – Olimpia (17) 23.08: Stomil – Arka (14.45), Bytovia – Pogoń (17), Wisła
– Chrobry (18), Miedź – Sandecja (20), Wigry – Zagłębie (20); 24.08: Flota – Katowice (12.30). (p)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany