Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najazd tirów na Stryków. Mieszkańcy planują protest

(g)
Michał Kaźmierczak
Strykowianie skarżą się na kawalkady tirów i mniejszych ciężarówek, które każdego dnia przejeżdżają przez centrum miasta. Nie pomogły ani autostrady, ani obwodnica. Wzmożony ruch najbardziej przeszkadza mieszkańcom ul. Warszawskiej, która jest odcinkiem krajowej „czternastki”, a także ul. Brzezińskiej.

– Duże ciężarówki przejeżdżają praktycznie co minutę – skarży się Bogdan Walczak, mieszkaniec ul. Warszawskiej i radny gminy. – To sprawia, że przejście nawet po pasach nie jest bezpieczne. Wielkie pojazdy to również wielki hałas, spaliny i drgania, które mogą doprowadzić do uszkodzenia domów stojących przy drodze. Wspólnie z innymi mieszkańcami zwracałem się z prośbą o interwencję do władz gminy. Jak dotąd bezskutecznie.

W rozładowaniu ruchu ciężarówek miały pomóc dwie obwodnice. Dzięki pierwszej, prowizorycznej, którą oddano do użytku w 2008 r., samochody zjeżdżające z autostrady omijały Stryków i trafiały na krajówkę tuż za miastem. Z czasem obwodnicę połączono ze śladem autostrady A1, co wykluczyło konieczność zjazdu ciężarówek z trasy szybkiego ruchu. Cztery lata później oddano do użytku obwodnicę, dzięki której miasto omijają także pojazdy zmierzające z Ozorkowa w stronę Brzezin. Jednak nadal sporo tirów jeździ przez Stryków.

– Obawiam się, że niewiele możemy z tym zrobić – mówi Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Kierowcy ciężarówek za przejazd czternastką również płacą, tyle że w systemie viaTOLL. Nie wybierają jej więc dlatego, że jest darmowa, a raczej dlatego, że wygodniej im się nią podróżuje. Nie możemy im tego zabronić.
Drobne ograniczenia udało się wprowadzić na ul. Brzezińskiej.

– Ustawiliśmy znaki zakazujące przejazdu samochodom o wadze powyżej 10 ton – mówi Grażyna Popczyńska z Urzędu Miasta-Gminy Stryków. – Niestety nie mamy wpływu na respektowanie tego zakazu.
Mieszkańcy Strykowa zapowiadają walkę o ograniczenie ruchu.

– Jeżeli będzie trzeba, to rozpoczniemy protest – zapowiada Bogdan Walczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany