Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Termalica - Widzew 2:1. Przegrali po karnych, ale zasłużenie

hof
W meczu ósmej kolejki piłkarskiej pierwszej ligi Widzew przegrał 1:2 w Niecieczy z Termaliką. Łodzianie byli gorsi od gospodarzy i ulegli im zasłużenie. Pewnie gdyby nie dobra postawa bramkarza Dino Hamzicia goście przegraliby jeszcze wyżej. Drużyna z al. Piłsudskiego wyraźnie nie wytrzymała tempa potyczki z liderem, co szczególnie wyraźnie widać było w drugiej części pojedynku. Czy to był ostatni mecz w Widzewie trenera Włodzimierza Tylaka?

Początek spotkania nie był pomyślny dla łodzian. Gospodarze atakowali z impetem, a widzewiacy ograniczali się jedynie do obrony własnej bramki. Łodzianie z trudne przekraczali środkową linię boiska i już w czternastej minucie stracili gola. Piłkę z prawej strony pola karnego stracił Bartłomiej Kasprzak. Kmil Drozdowicz natychmiast zdecydował się na dośrodkowanie w pole karne, gdzie Cristian Tomas del Toro faulował próbującego dojść do piłki Bartłomieja Smuczyńskiego. Sędzia nie miał wątpliwości i podyktował rzut karne. Jedenastkę na gola zamienił Jakub Biskup.
Po stracie gola gospodarz zwolnili tempo gry. Wykorzystał to Widzew, które zaczął wreszcie odważniej atakować, ale w 36 minucie to gospodarze byli blisko zdobycia drugiego gola. Na szczęście kontrę drużyny Termaliki zatrzymał Dino Hamzić. Łódzki bramkarz doskonale obronił uderzenie Emila Drozdowicza i natychmiast rozpoczął akcję swoje drużyny. Piłka trafiła do Marcina Kozłowskiego, który z prawej strony zbiegł na środek pola i po chwili kapitalnie uderzył z lewej nogi. Strzał z około 22 metrów poszybował pod poprzeczkę i bramkarz gospodarzy był bez szans na obronę.

W 64 minucie spotkania łodzianie mogli mówić o szczęściu, bowiem po strzale Drozdowicza piłka trafiła w nogę Kozłowskiego, a następnie w poprzeczkę łódzkiej bramki. Skończyło się wyłącznie na strachu widzewiaków. Jednak już w 73 minucie fortuna odsunęła się od łodzian. Kasprzak faulował w polu karnym Drozdowicz i sędzia znów podyktował rzut karny. I tym razem Biskup był lepszy od Hamzicia.

Termalica Nieciecza - Widzew 2:1 (1:1)

1:0 – Jakub Biskup (14, karny), 1:1 – Marcin Kozłowski (37), 2:1 - Jakub Biskup (73 karny),

Czerwona karta Mroziński (85, druga żółta)

Widzew: Dino Hamzić – Marcin Kozłowski, Krystian Nowak, Wołodymyr Pidwirnyj, Cristian Tomas del Toro (69, Mateusz Ławniczak) – Konrad Wrzesiński (77, Dawid Kwiek), Rafał Augustyniak, Piotr Mroziński, Bartłomiej Kasprzak, Mateusz Broź (80, Mateusz Janiec) – Adam Duda

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany