Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cyrk po godzinach. O wstawaniu w środku nocy i muzyce dla fok...

Karolina Brózda
Artysta cyrkowy nigdy nie przejdzie przez arenę cyrku, bo to przynosi pecha. Scenę trzeba obejść dookoła. Aby na przedstawieniu pojawiło się dużo ludzi, drogę od kasy do namiotu cyrkowego posypuje się solą. Dzięki temu publiczność ma szczodrze sypnąć groszem.

Gdy gasną światła
– Cyrkowych przesądów jest wiele – mówi Bartłomiej Bukład z Cyrku Zalewski. – Tak samo, jak sposobów na radzenie sobie z tremą przed spektaklem.
A ta, według cyrkowców, jest największa na początku sezonu, szczególnie jeśli trupa występuje z nowym programem.
– Ja muszę mieć chwilę totalnego spokoju, wyciszenia – wyznaje pan Bartek, który zajmuje się prowadzeniem przedstawień.– A gdy już w blasku reflektorów idę po schodach, z których witam publiczność, jestem w swoim żywiole.
Praca cyrkowca to jednak nie tylko paradowanie po scenie. Większej jej części widzowie oglądać nie mogą. Dla nich przeznaczony jest tylko efekt końcowy, wyćwiczony i dopracowany do perfekcji. O żmudnych treningach oraz typowo fizycznym wysiłku przy chociażby rozstawianiu cyrkowego namiotu publika nie ma pojęcia.
– Gdy po spektaklu gasną światła, przychodzi twarda rzeczywistość – opowiada Bartek Bukład. – Artyści biorą się za rozmontowywanie areny, pracownicy techniczni składają namiot. Później wszyscy mają czas na krótki odpoczynek. Wstajemy około godz. 3.20 i ruszamy w drogę do kolejnego miasta.

Gdzie ustawić namiot
Cyrk Zalewski mieści się w czternastu ciężarówkach. Wśród nich są zarówno te przewożące sprzęt i zwierzęta, jak domy na kółkach dla cyrkowców. Ludzie starają się zaplanować podróże tak, by były jak najmniej uciążliwe dla ich kudłatych i pierzastych współpracowników.
– Na przykład w przyczepach dla koni jest zainstalowany monitoring, dzięki czemu wiadomo, co się z nimi dzieje podczas jazdy – opowiadają pracownicy cyrku.
Gdy ekipa cyrkowa dociera na miejsce, gdzie ma być kolejny spektakl, zwykle jest między 6 i 7 rano. Jeszcze tylko dyrekcja, czyli Ewa i Stanisław Zalewscy, dojdzie do porozumienia w kwestii miejsca ustawienia cyrkowego namiotu i już można brać się do roboty. Tym razem kolejność działań jest odwrotna – najpierw staje namiot, później artyści budują arenę i amfiteatr.
– Występy zwykle zaczynają się po południu, więc do tego momentu mamy czas dla siebie – mówi pan Bartłomiej. – Zwykle robimy wtedy zakupy, jemy, niektórzy mają próby. Intensywne przygotowania zaczynają się mniej więcej na godzinę przed wyjściem na scenę.
Wtedy wszyscy się przebierają, robią makijaż i próbują zapanować nad adrenaliną.

Humorzaste foki
Zwierzęta w cyrku to temat zawsze trudny, ich występy mają tylu zwolenników, ilu przeciwników. Jednak treserzy zapewniają, że ich podopieczni mają złote życie. Gdy lwy i konie nie pracują na scenie, głównie się... wylegują.
– Podczas festiwalu cyrkowego w Łodzi było z nami sześć koni, trzy foki, pięć lwów i kilkanaście papug – opowiada Bartek Bukład. – Wszystkie zwierzęta urodziły się w niewoli i były od początku przyzwyczajane do cyrkowego życia. Dzięki nim możemy pracować i zarabiać, więc nie ma mowy o złym traktowaniu.
Treserzy zżywają się ze zwierzakami do tego stopnia, że te ostatnie po przejściu na cyrkową emeryturę bardzo często zostają ze swoimi opiekunami. Gdy takie wyjście nie jest możliwe, zwierzęta trafiają do ogrodów zoologicznych.
– Praca ze zwierzakami jest wdzięczna, choć trudna – mówią cyrkowcy. – One, tak jak my, mają swoje upodobania i humory. Na przykład foki nie wyjdą na arenę bez wcześniejszego poczęstowania rybą. Gdy odpoczywają w swojej baseno-przyczepie, muszą mieć non stop włączoną muzykę. Z kolei konie lubią się droczyć z opiekunami, szturchać głową i domagać się podrapania za uchem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany