Oznacza sprayem dziury w drodze... żeby urzędnicy je widzieli!

– W ciągu roku naprawiam co najmniej kilka pojazdów, które zostały uszkodzone na dziurawej nawierzchni – mówi mechanik. – Ludzie przyjeżdżają do mnie z uszkodzonymi felgami, osłonami silników, wahaczami. Sam dwukrotnie uszkodziłem tu zawieszenie.

Kilka ostatnich zdarzeń mechanik zgłosił do Zarządu Dróg i Transportu z ponowną prośbą o remont drogi.

– Ku mojemu zdziwieniu otrzymałem odpowiedź, że ubytki w drodze są stale naprawiane – mówi. – Nijak nie pokrywa się to z rzeczywistością, dlatego postanowiłem dobrze oznaczyć wszystkie dziury i wyrwy, by urzędnicy mogli się im przyjrzeć.
Mechanik użył dwóch kolorów farby. Żółtym zaznaczał mniejsze ubytki, a różowym większe. Prace rozpoczął od strony skrzyżowania z ul. Limanowskiego.

Trasa W-Z:Kładki nie do pokonania. Robotnicy przenieśli mężczyznę na wózku [FILM]

– Sprayu wystarczyło mi mniej więcej do połowy ulicy, gdzie kończy się asfalt, a zaczyna trylinka – mówi Łukasz Rudnicki. – Na tym dystansie oznaczyłem w sumie ponad 250 dziur, w tym 10 bardzo dużych (ponad metr średnicy), 30 mniejszych (pół metra średnicy) i ponad 200 drobniejszych.

Mechanik w specjalnym piśmie zaprosił miejskich urzędników do obejrzenia swych oznaczeń. Podejrzewa jednak, że nie przyjadą.

To nie pierwszy protest pana Łukasza. W ubiegłym roku przed wjazdem w ulicę Zbąszyńską od strony ul. Limanowskiego umieścił sporych rozmiarów tablicę z napisem „Uwaga! Dramatyczne dziury! Uszkodziłeś auto? Zgłoś do ZDiT”.

Zapytaliśmy urzędników ZDiT-u, kiedy planowany jest remont ul. Zbąszyńskiej. Odpowiedź obiecali przesłać dzisiaj.