Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sławomir Walczak: Żużel musi być ciekawszy

hof
Sam Ermolenko
Sam Ermolenko
Sławomir Walczak w 1992 roku, po latach niebytu, reaktywował w Łodzi żużel. Z własnych pieniędzy odnowił tor, trybuny, założył szkółkę.

Teraz marzy mu się zrewolucjonizowanie speedwaya, uczynienie go znacznie atrakcyjniejszym dla widzów.
Jest prezesem fundacji, która opracowała i przygotowała prototyp nowego silnika dla tego sportu. Dzięki temu, jego zdaniem, czarny sport ma być bezpieczniejszy, ciekawszy i tańszy.
Skąd taki pomysł?
Sławomir Walczak : Żużel staje się monotonny i przy okazji coraz bardziej niebezpieczny i znacznie droższy.
Brakowało panu emocji?
– W większości o wyniku zawodów decydowały udany start i walka na pierwszym łuku. Później już wszyscy jechali gęsiego i sporadycznie zdarzały się mijanki. Często było tak, że odległość między zawodnikami wynosiła od 30 do 70 metrów.
To przez silniki?
– Oczywiście. Motocykl żużlowy nie ma biegów, obecne silniki mają bardzo słaby moment obrotowy i są mało elastyczne. Zawodnik jedzie na maksymalnych obrotach, a odejęcie gazu powoduje, że silnik traci moc. Chciałem z Mirosławem Dudkiem i Stanislavem Diatką to zmienić.
Udało się?
– Sam Ermolenko, który testował nasz silnik, twierdzi, że tak. Jego zdaniem to rewelacyjne rozwiązanie.

Co się zmienia?
Silnik ma nieco większą pojemność, zamiast czterech, są dwa zawory, dzięki czemu szybciej uzyskuje wysoki moment obrotowy i jest bardziej elastyczny. To pozwoli na walkę na torze przez cały wyścig.
A koszty nowości?

– Będzie zdecydowanie taniej. Teraz speedway to wyścig tych, którzy... przygotowują silniki. Główne role grają tunerzy. To na nich krocie wydają czołowi zawodnicy. Z moich informacji wynika, że kosztuje to aż 400 tys. złotych. Nowy silnik będzie sześciokrotnie tańszy i będzie miał zdecydowanie dłuższą żywotność.
Dlaczego?
– Nie będzie musiał przez cały wyścig pracować na maksymalnych obrotach.
A jak środowisko nie zaakceptuje tej nowości?
– To być może już za pięć lat nie będzie tej dyscypliny. Po prostu zjedzą ją koszty!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany