Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew. Runda polowań na czarownice

pas
W Widzewie jak to ostatnio się dzieje, wszystko jest na opak. Zamiast wielkiej mobilizacji przed meczem z Pogonią w Siedlcach (niedziela, godz. 12.30, transmisja Orange Sport), nastał czas polowania na czarownice.

To niestety, nie wróży nic dobrego. Zapowiada raczej chaos i destrukcję niż nagły wzlot. Winnych szuka się wśród piłkarzy, a nie tych, którzy ich wypatrzyli (?) i zatrudnili. Z Widzewem pożegnało się pięciu graczy: Dawid Kwiek, Mateusz Ławniczak, Michał Przybyła, Damian Ceglarz i Michał Sołtysik.

Za nimi pewno pójdą inni, jeśli Widzew wróci na tarczy z Siedlec. Nikomu nie życzę pracy, w tym wypadku grania z toporem wiszącym nad głową. Umiejętności od tego nie przybywa, zwiększa się natomiast presja, która sprawia, że ujawniają się wszystkie wady a nie zalety. Oby nie było tak tym razem.
Na czym zatem opierać nadzieję, że łodzianie są w stanie pod wodzą trenera Rafała Pawlaka zdobyć pierwszy punkt lub jeszcze lepiej trzy? Na tym, że bohaterem spotkania zostanie Dino Hamzić, który trzeba to przyznać jest jedynym, przy 99 procent przestrzelonych udanym transferem Widzewa. Może wyjdą łodzianom dwie, trzy kontry, jak w Gdyni z Arką, i potrafią je wykorzystać, co by oznaczało, że ich wielka strzelecka niemoc, odeszła do lamusa.

Stoper Pogoni – Tomasz Lewandowski mówi na oficjalnej stronie: – Z Widzewem graliśmy zwycięski (1:0) sparing przed rozpoczęciem ligi, więc wiemy, na co stać ten zespół. Myślę, że miejsce w tabeli nie odzwierciedla prawdziwego oblicza rywali. Stać ich na więcej. Niedzielne spotkanie będzie meczem walki, gdyż każdej drużynie trzy punkty są potrzebne jak tlen. Gramy coraz lepiej i to naprawdę cieszy, ale musimy zacząć zdobywać punkty. Dawno nie wygraliśmy na własnym stadionie i zrobimy wszystko, aby tę złą passę przerwać.

Mecz w Siedlcach sędziuje Szymon Lizak z Poznania. Arbiter w tym roku prowadził mecze tylko w II lidze (cztery) i Pucharze Polski (jedno). Pokazał w nich 23 żółte kartki i trzy czerwone. Podyktował dwa rzuty karne. Spotkanie Widzewa będzie dla niego premierowym występem na boiskach I ligi i powrotem do tej klasy rozgrywek po półtora roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany