Kwiaty na talerzu. Łodzianie lubią takie dania

Dodawane są do różnych potraw, można je konsumować i delektować się ich szczególnym smakiem. Cieszą wzrok i wzmagają apetyt. Jeśli ma się ochotę, można zjeść bukiet kwiatów na lunch.

– Konsumenci mają coraz większe wymagania i różne kulinarne upodobania – mówi Małgorzata Malinowska, łódzka restauratorka. – Preferują różne kuchnie i chcą spróbować wielu nowych potraw, o których tylko słyszeli. Chętnie widzą na talerzu oryginalne i smaczne danie, które nie tylko zaspokoi głód, ale również efektownie i fajnie wygląda. Gotowanie jest sztuką. Niektórzy robią zdjęcia kompozycjom, które dostają na talerzu.

Dania z dekoracyjnymi kwiatami, które można spożywać, robią furorę, podobają się. Ich amatorami są nauczyciele, urzędnicy, prawnicy, biznesmeni, ale też gospodynie domowe, które chcą coś podejrzeć i potem zaserwować bliskim w domu. Niektórzy są smakoszami, przychodzą często.

Kucharze starają się, jak mogą. Nie brakuje im inwencji w przyrządzaniu nowych, wyszukanych potraw.
– Staramy się zadowolić podniebienie najbardziej wybrednych gości – mówi Karol Czerkawski, kucharz z zamiłowania. – Na tale-
rzach z potrawami bywa bardzo kolorowo, co często zaskakuje amatorów dobrego jedzenia. Łodzianie jednak potrafią docenić kulinarne nowości.
Niektórzy stali bywalcy, jak Wojciech Skorupa, raz w tygodniu przychodzą na lunch do restauracji w centrum miasta i raczą się np. łososiem otulonym kurczakiem w liściach rukoli, z biszkoptem przyrządzonym ze szpinaku, a wszystko to przyozdobione kwiatkami – chryzantemami i goździkami.

Najwięcej zwolenników ma nie tylko ta potrawa, ale także sałatka z ośmiorniczek, krewetek, wędzonego sera z chabrami, kwiatem ogórecznika, dorsz ze szparagami z kwiatem begonii i chryzantemami, polędwiczka z boczkiem i kwiatem ogórecznika, krem z rukoli ze zmiksowanymi kwiatami (chryzantemy, nasturcja, niecierpek, chabry) i ciasto Browne z orchideą i chryzantemami. Ceny potraw z kwiatami wahają się od 13 do 40 zł.