Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy usuwać znamiona? Odparować niebezpieczne zmiany [WYWIAD]

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Krzysztof Szymczak
Rozmawiamy z doktorem Adamem Rakowskim, specjalistą laseroterapii i diagnostyki fotodynamicznej.

– Po lecie wiele osób zauważa na swoim ciele nowe znamiona, pieprzyki lub włókniaki. Które z tych zmian usuwamy?
– Zmiany usuwamy z powodów profilaktycznych, kosmetycznych i onkologicznych. Praktycznie wszystkie zmiany, które znajdują się na skórze, a nie powinno ich być, możemy usuwać. Szczególną uwagę należy zwrócić na zmiany o charakterze pigmentowym (znamiona barwnikowe, tzw. pieprzyki), które znajdują się w miejscach drażnionych mechanicznie lub narażonych na działanie ultrafioletu. Te zmiany należy koniecznie usuwać ze względów profilaktycznych.

– Czy to prawda, że zmiany skórne najlepiej jest usuwać jesienią?
– Nie ma dobrego i złego okresu, aby robić tego typu zabiegi. Jeśli pacjent jest zdyscyplinowany i potrafi stosować się do zaleceń lekarza, to takim zabiegom może się poddać w dowolnej porze roku. Jesienią i zimą mniej się pocimy, więc teoretycznie warunki do gojenia się skóry są lepsze. Ale od jesieni do wiosny jesteśmy narażeni na czynniki infekcyjne (np. wirusy opryszczki lub grypy), które w niektórych przypadkach mogą wikłać proces gojenia ran. Jeśli zabieg wykonamy latem, to miejsce po nim będzie mniej drażnione, bo nosimy lekką odzież. Rana będzie się szybciej i łatwiej goić. Natomiast minusem wykonywania zabiegu o tej porze roku jest to, że jesteśmy narażeni na promieniowanie ultrafioletowe, co może prowadzić do powstania brązowego przebarwienia w miejscu po zabiegu. Obserwuję, że wielu pacjentów z zasady się nie opala, bo nadmiar ultrafioletu niekorzystnie wpływa na jakość skóry, przyspiesza proces starzenia się skóry. Mogą więc nawet latem poddać się takim zabiegom. Z doświadczenia wiem, że jeśli w miejscu usuwanej zmiany powstanie przebarwienie pigmentowe, to gdy skóra po lecie zblednie, złuszczy się, przebarwienie z czasem znika.
Oczywiście są pacjenci, których typ i reakcja skóry predysponują do powstawania pozabiegowych przebarwień pigmentowych. Dotyczy to pacjentów z ciemną karnacją, a przebarwienia mogą nie ustępować.

– Kto powinien szczególnie uważnie przyglądać się zmianom na skórze?
– Pacjenci, u których ktoś w rodzinie miał incydent choroby nowotworowej, powinni oglądać się wnikliwiej. Wszystkie zmiany nowo powstałe i te, które zaczęły się zmieniać, powinny być przedstawione lekarzowi. Posługujemy się pojęciem „cechy niepokoju komórkowego”. Należą do nich: pojawienie się zmiany na skórze dotychczas niezmienionej, nagła zmiana kształtu i wielkości zmiany, powstanie obszarów o różnym stopniu wysycenia pigmentem w obrębie zmiany barwnikowej, pojawienie się pigmentu w zmianie, która nie miała charakteru pigmentowego, powstanie owrzodzenia w obrębie zmiany, krwawienie ze zmiany, zmiana charakteru otoczenia zmiany. Wystąpienie choćby jednej z wymienionych cech, powinno być dla pacjenta sygnałem, że powinien zgłosić się do lekarza.

– Pacjenci, obserwując zmiany na skórze, najbardziej boją się, że może być to czerniak. Tymczasem znacznie częściej lekarze rozpoznają raka podstawnokomórkowego...
– Tak, jest to nowotwór znacznie częściej występujący, charakteryzujący się tak zwaną złośliwością miejscową, czyli nie daje przerzutów, a niszczy tkanki, w których rośnie. Jeśli zostanie odpowiednio wcześnie zauważony, pacjent zgłosi się do lekarza, to można ten nowotwór skutecznie wyleczyć np. jednorazowym zabiegiem laserowym, który nie pozostawi żadnego śladu. Takich pacjentów mam kilkunastu w roku. Natomiast jeśli chodzi o czerniaka, to pacjentów z takim rozpoznaniem konsultowałem kilka razy w swojej karierze. Leczenie czerniaka wymaga zastosowania odpowiednich procedur i specjalistycznego zaplecza diagnostycznego i laboratoryjnego. Dlatego pacjentów, u których lekarz pierwszego kontaktu lub dermatolog podejrzewa czerniaka, od razu kieruje się do specjalistycznego ośrodka onkologicznego.

– Wspomniał pan, że również zmiany nowotworowe na skórze można usuwać laserem...
– Można usuwać wczesne stany nowotworowe, przede wszystkim raka podstawnokomórkowego. Zmianę można usunąć tak, że po zagojeniu nie pozostaje żaden ślad. To ważne dla pacjenta, bo rak podstawnokomórkowy bardzo często pojawia się w obrębie skóry twarzy. Laserowe usuwanie tego typu zmiany daje dużo lepszy efekt niż przy tradycyjnej chirurgicznej metodzie.
Usunięcie zmiany laserem jest bezpieczne, bo nie powoduje „rozsiewu” komórek nowotworowych. Jeśli nawet w czasie zabiegu pozostaną pojedyncze komórki nowotworowe, to wznowa jest tylko miejscowa i wymaga drobnego zabiegu poprawkowego.
Wspomniane zmiany usuwam laserem dwutlenkowo-węglowym. Emitowane przez ten laser promieniowanie wnika bardzo płytko w powierzchnię skóry i usuwa tkanki poprzez odparowanie, a nie zwęglenie. Dzięki temu strefa przejściowa między tym, co usunęliśmy, a zdrową tkanką jest bardzo mała. Skóra szybko się goi, a efekt kosmetyczny jest możliwie najlepszy.

– Czy to prawda, że w ostatnich latach największy sukces w leczeniu zmian nowotworowych dokonał się właśnie w leczeniu czerniaka?
– To jest sukces edukacji, akcji uświadamiających. Na szczęście postawy typu: „Jak samo przyszło, to samo pójdzie” lub „Lepiej nie ruszać, bo się okoci” są coraz rzadsze. Świadomość i wiedza społeczeństwa rośnie. Pacjenci obserwują swoją skórę i jeśli zauważą coś niepokojącego, zgłaszają się do lekarza.

– Czy usuwając zmianę laserem, można również wykonać badanie histopatologiczne, aby określić czy jest ona złośliwa, czy też nie?
– Usuwanie zmian laserem nie wyklucza badania histopatologicznego. Niestety wielu lekarzy zniechęca do stosowania tej metody, bo ich zdaniem laser doprowadza do niszczenia tkanek, co wyklucza wykonanie badania histopatologicznego. A to nieprawda. Do badania można pobrać zmianę wielkości ziarnka maku, a pozostałe tkanki poddać działaniu lasera tak, aby po usuniętej zmianie nie pozostał żaden ślad.

fot. krzysztof szymczak – excl – rakowski adam dr

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany