Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamienica u zbiegu Jaracza i Uniwersyteckiej zostanie z "bliznami" po ostrzelaniu [ZDJĘCIA]

Wiesław Pierzchała
Odnowiona i... podziurawiona elewacja kamienicy to nie fuszerka partaczy, lecz pamiątka historyczna.

Stylowa, narożna, przedwojenna kamienica u zbiegu ul. Jaracza i Uniwersyteckiej jest unikatowa pod każdym względem. Ma niezwykłą, podszytą ekspresją, uskokową elewację, przez co uważana jest za perłę architektury modernistycznej w skali Łodzi, a nawet kraju.

Ponadto została ostrzelana przez Rosjan wkraczających do Łodzi w 1945 roku. Stąd ubytki na elewacji od strony parku Staszica, które na wniosek konserwatora wojewódzkiego zachowano mimo remontu kapitalnego całego budynku.

Właśnie zakończono pierwszy etap robót. Zdjęto rusztowania i odsłonięto odnowioną ścianę, na której z daleka widać - między pierwszym a drugim piętrem - ślady po pociskach. Niektórzy przechodnie mogą być zaskoczeni takim widokiem myśląc sobie, że podczas remontu robotnicy dali plamę. Nic bardziej błędnego. Dziury po ostrzale już zostaną, zaś pod nimi ma się pojawić tablica pamiątkowa z informacją, skąd się wzięły.

Będzie to zapewne jedyna tak pamiątka w Łodzi, bowiem - jak podkreśla Piotr Ugorowicz z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi - ślady po ostrzale są cennym świadectwem historii oraz unikatowym w skali miasta dokumentem wydarzeń z czasów ostatniej wojny.

Dlaczego wkraczający do miasta żołnierze Armii Czerwonej ostrzelali budynek, w którym przed wojną mieścił się sąd grodzki? Być może dlatego, że podczas wojny był tam urząd niemiecki, na którym wisiały flagi ze swastyką, których widok tak zirytował sołdatów, że otworzyli ogień.

- Remont kamienicy przeprowadzamy własnymi siłami jako wspólnota mieszkaniowa - zaznacza mieszkająca tam prof. Zdzisława Janowska, była senator i była posłanka na Sejm RP. - Podczas prac, które potrwają do czerwca 2015 roku, m.in. zostaną przywrócone balkony na narożnej elewacji.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Renowacja kamienicy pochłonie około 400 tys. zł i nie jest wykluczone, że wspólnota mieszkaniowa wystąpi o zwrot części poniesionych kosztów.

Niezwykłą kamienicę w kształcie litery "V" zbudowano w latach 1928-1930 przy skrzyżowaniu ówczesnych ulic Cegielnianej (dziś Jaracza) i Trębackiej (dziś Uniwersytecka). Inwestorem była firma Jakub Fuks i spółka oraz Abram Steinschneider. Byli oni właścicielami Towarzystwa Łódzkiej Fabryki Nici z zakładem produkującym koronki i hafty "Trójkąt" w Kaliszu. Autorem projektu był łódzki architekt Rudolf Sunderland, który w tym czasie dla firmy Jakuba Fuksa zbudował też kamienicę przy ul. Pomorskiej 41a.

Jednak dziełem życia Sunderlanda była oczywiście opisywana przez nas 4-piętrowa kamienica zbudowana przez zakład Izraela Tyllera, czyli największą łódzką firmę budowlaną w 20-leciu międzywojennym. Powstał niezwykle efektowny budynek z balkonami, wykuszami i narożnym ryzalitem zwieńczonym ścianką attykową.

- Kamienica posiada znaczną wartość artystyczną - zaznacza Piotr Ugorowicz . - Jest ona jednym z z najznamienitszych przykładów łódzkiej architektury modernistycznej okresu międzywojennego. Uskoki na elewacji i pionowe podziały mają cechy architektury ekspresjonistycznej.

Także prof. Krzysztof Stefański, czołowy znawca łódzkich zabytków i autor "Atlasu architektury dawnej Łodzi", podkreśla, że "forma budynku wykazuje związki z nurtem ekspresjonistycznym charakterystycznym dla architektury europejskiej połowy lat 20. XX wieku".

Wymienieni przedwojenni inwestorzy nie cieszyli się długo czynszową kamienicą, bowiem już w 1934 roku jej właścicielem został Mojżesz Gorferein. I zapewne od niego w latach 30. władze miasta wynajmowały budynek pod siedzibę sądu grodzkiego.
I tak było do wybuchu drugiej wojny światowej, podczas której obiekt przejęli Niemcy. Dziś w stylowym budynku, który trafił do rejestru zabytków, znajdują się m.in. mieszkania oraz kancelarie adwokackie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki