Sparing ŁKS. Powrót Olafa Okońskiego

W pierwszym meczu kontrolnym ŁKS pokonał lidera klasy okręgowej Włókniarza Pabianice 3:0. Jedynym nowym zawodnikiem, który pojawił się na boisku, był 18-letni obrońca Sparty Brodnica Dawid Piekielny. Pokazał się z dobrej strony, ale dziś nie zagra.
– Przyjrzę mu się jeszcze raz w w ostatnim meczu kontrolnym w sobotę z LZS Justynów – mówi trener Andrzej Kretek.

Dlaczego zdecydował się pan sprawdzić przydatność Okońskiego?

– Piłkarz sam się zgłosił, a ja nie miałem nic przeciwko temu. Nie widziałem go w akcji, jestem ciekaw na co go stać.

Czy jeszcze jakiś nowy zawodnik zagra w dzisiejszym spotkaniu?

– Być może Radosław Jurkowski

Dlaczego rozgrywacie mecz wieczorową porą?

– Tak późno mamy do swojej dyspozycji boisko. Na dodatek wielu zawodników pracuje i trzeba było wszystko zrobić, żeby pogodzili zawodowe obowiązki ze sparingiem.

Pora meczu koliduje z terminem... Ligi Mistrzów.

– Zrobimy krótką przerwę, potem szybko ruszamy do domu, żeby stracić jak najmniej z oglądania czołowych zespołów Europy.

Okoński i Jurkowski byli już piłkarzami ŁKS. Z obu zrezygnował poprzedni trener łodzian Wojciech Robaszek. Napastnikowi w zaprezentowaniu wszystkich możliwości przeszkadzały kontuzje. Obaj piłkarze jesienią reprezentowali barwy Neru Poddębice. 
Zjednoczeni Stryków zajmują ósme miejsce IV lidze. W ostatnim ligowym meczu wygrali w Skierniewicach z Widokiem 2:1. W zeszłym sezonie rywalizowali z ŁKS. Pierwszy mecz rozegrany przy al. Unii wygrali 2:1, w rewanżu na Starcie ulegli łodzianom 0:3