Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Waloryzacja emerytur i kont emerytalnych. W ZUS lepiej niż w banku

(kz)
Janusz Kubik
Waloryzacja emerytur i rent w przyszłym roku będzie jedną z najniższych od lat. Ale za to waloryzacja kont i subkont emerytalnych dla jeszcze pracujących ustalona zostanie na poziomie wyższym niż lokaty bankowe. Opłaca się więc płacić jak najwyższe składki, gdyż... możemy na tym zarobić.

Koszyk biednego emeryta

Emeryci i renciści w marcu tego roku mieli waloryzację świadczeń wynoszącą zaledwie 1,6 proc. Oznacza to, że przy świadczeniu wynoszącym tysiąc złotych, podwyżka wyniosła 16 złotych brutto. Tymczasem świadczenia wynoszące do tysiąca złotych na rękę otrzymuje połowa rencistów i prawie 15 procent emerytów. Tak niska jest także co piąta renta rodzinna.
Jak wylicza Instytut Pracy i Spraw Socjalnych, podlegający Ministerstwu Pracy i Polityki Społecznej, w czerwcu tego roku minimum dochodu samotnego emeryta pozwalające na zachowanie resztek godnego życia, czyli minimum socjalne, wynosiło 1076 zł. W tej kwocie na jedzenie przeznaczone było 254 zł na miesiąc, czyli 8,40 zł dziennie. Według wyliczeń instytutu, opłaty za mieszkanie u takiego emeryta, łącznie z rachunkami za media i ogrzewanie, nie powinny przekraczać 390 zł, na odzież i obuwie przeznaczono miesięcznie 39 zł, czyli 470 zł rocznie. Najbardziej mogą szokować kwoty na leczenie, bo IPiSS dla samotnego emeryta przewiduje na ten cel miesięcznie 80 zł. Na transport samotny emeryt lub rencista może z podanej kwoty dochodu przeznaczyć 98 zł. Zostaje mu jeszcze na inne wydatki, m.in. na rekreację – ok. 100 zł.

W przypadku pary emerytów kwoty zapewniające minimum egzystencji są jeszcze niższe, bo miesięcznie powinno im wystarczyć 1789 zł, z czego na jedzenie 508 zł, a na opłaty za mieszkanie i media – 566 zł.
Dla osób o najniższych dochodach marcowa waloryzacja o 36 zł brutto, czyli niespełna 30 zł na rękę, to zaledwie złotówka dziennie. Nie stanowi to kwoty istotnej dla finansów domowych. Nieco lepiej waloryzacja wygląda w przypadku małżeństwa emeryckiego, bo jego budżet miesięczny wzrośnie o 60 zł.
Najubożsi, o rentach niższych od minimalnej emerytury, dostaną jednak mniejsze podwyżki. Jeżeli np. renta stanowi połowę minimalnej emerytury, to waloryzacja dla nich wyniesie tylko 18 zł! Może się jednak okazać, że po tej podwyżce... stracą. Z pomocy finansowej z opieki społecznej mogą bowiem korzystać osoby samotne o dochodzie niższym niż 542 zł, a w przypadku rodzin, gdy dochód na osobę nie przekracza 456 zł. Podwyżka renty zmniejszy zatem zasiłek socjalny, a w pewnych sytuacjach może nawet spowodować jego utratę.

Pracujący mają lepiej

Osoby, które jeszcze nie są emerytami, mają waloryzowane składki zgromadzone w ZUS na innych zasadach. I tak w maju tego roku wszystkie ZUS-owskie oszczędności emerytalne zostały zwaloryzowane wskaźnikiem 4,54 proc. Przy inflacji za 2013 rok wynoszącej 0,9 proc. na składkach w ZUS zyskaliśmy zatem realnie 3,64 proc.
Kto miał np. na koncie 100 tys. zł, po waloryzacji ma dopisane 4540 zł. To bardzo atrakcyjne oprocentowanie, gdyż lokaty bankowe nie dają takich zysków. Porównując oprocentowanie naszych składek w ZUS z tym, jakie w tej chwili można uzyskać, wykupując gwarantowane obligacje Skarbu Państwa, widać, jak bardzo korzystne stało się oszczędzanie w ZUS. Obligacje dwuletnie dają bowiem 2 proc. rocznie, trzyletnie – 2,4 proc., czteroletnie – 2,6 proc., a najlepsze, dziesięcioletnie – 3 proc.
Wadą konta emerytalnego w ZUS jest to, że pieniądze tam gromadzone nie są przeznaczone do jednorazowej wypłaty. Kapitał wprawdzie nam rośnie, ale gdybyśmy nie dożyli do emerytury, składek nie przekażemy w spadku. One po prostu przepadają. Jedynie gdyby współmałżonek wystąpił po naszej śmierci o rentę rodzinną, zyska na naszym kapitale emerytalnym. Inaczej wygląda to w przypadku subkont i oszczędności w OFE. One podlegają prawu spadkowemu, ale jedynie wtedy, gdy odejdziemy przed emeryturą lub nie później niż trzy lata po jej otrzymaniu. Możemy więc zabezpieczyć najbliższych.

Subkonto z II filaru ubezpieczeń, czyli OFE

Od maja 2011 roku pracujący, którzy byli członkami Otwartych Funduszy Emerytalnych, mają założone w ZUS drugie, dodatkowe subkonto. Wpływają na nie kwoty, które ZUS przejął z II filaru ubezpieczeń. Najpierw zapisywano na nich tę część miesięcznej składki do funduszu, o którą pomniejszono ustawowo wpłaty do OFE. W tym roku przelano tam także połowę oszczędności zgromadzonych przez cały czas członkostwa w funduszu emerytalnym. Przeciętnie były to kwoty około 12 tysięcy złotych, ale mogły być też znacznie wyższe, jeżeli ktoś zarabiał więcej niż średnia krajowa.
Na subkonto do ZUS wpłynęły także wszystkie nasze oszczędności z OFE, jeżeli do końca czerwca zdecydowaliśmy się przenieść swoje pieniądze do ZUS.
Wreszcie na to samo subkonto będą wpływały pieniądze z suwaka emerytalnego, czyli co roku 1/10 naszych oszczędności w OFE, poczynając od 10. roku przed ustawowym terminem nabycia prawa do emerytury.
Pieniądze na subkontach emerytalnych są waloryzowane w inny sposób niż emerytury i składki ZUS-owskie i dają jak na razie największe zyski. W ciągu ostatnich dwóch lat istnienia subkonta wskaźnik jego waloryzacji wyniósł, odpowiednio, za 2012 rok – 6,27 proc., natomiast za 2013 r. – 5,10 proc.
Gdy porównamy wskaźniki waloryzacji z poszczególnych lat, widzimy, że zazwyczaj najmniej korzystna był waloryzacja emerytur i rent.

Jak będzie w przyszłym roku

W 2015 roku założony wskaźnik waloryzacji emerytur i rent wynieść ma 1,08 proc., a wszystko wskazuje na to, że będzie jeszcze niższy (pisaliśmy o tym w sobotnim „Expressie Ilustrowanym”). Natomiast ogłaszane w maju wskaźniki waloryzacji konta i subkonta w ZUS będą zdecydowanie wyższe. Prawdopodobnie nasze składki ZUS-owskie zostaną zwaloryzowane wskaźnikiem co najmniej 4 proc., a ta część składek, która do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych trafia zamiast do OFE, będzie waloryzowana wskaźnikiem ok. 5 proc.

Dlaczego tak dużo

Składki odprowadzane do ZUS waloryzowane są na podstawie wzrostu, rok do roku, sumy składek emerytalnych od wszystkich pracujących. W tym roku poziom zatrudnienia minimalnie wzrósł w porównaniu do roku ubiegłego. Wzrosły też płace, a co za tym idzie – składki emerytalne. Prawdopodobny wzrost wynagrodzeń sięgnie 4 proc. Dlatego tak wysoki będzie wskaźnik waloryzacji.
Z kolei waloryzacja subkonta ustalana jest na podstawie wskaźnika przyrostu Produktu Krajowego Brutto w ciągu ostatnich lat. Ten wzrost w ostatnich latach był wysoki, stąd tak duża waloryzacja w ostatnich dwóch latach. Ten rok zapowiada się nieco gorzej ze wzrostem PKB w granicach 3,5 proc. Ale ponieważ wpływ mają także wyniki z lat poprzednich, realny wskaźnik waloryzacji subkonta w 2015 r. wyniesie około 5 proc.

rok wskaźnik inflacjiwskaźnik waloryzacji emeryturwskaźnik waloryzacji konta emerytalnego za dany rokwskaźnik waloryzacji subkonta (II filar)

  • 2000 r.10,1 %12,8 %12,72 %-
  • 2001 r.5,5 %12,7 % 6,68 %-
  • 2002 r.1,9 %0,5 % 1,90 %-
  • 2003 r.0,8 %3,7 % 2 %-
  • 2004 r.3,5 %1,8 % 3,63 %-
  • 2005 r.2,1 %0 5,55 %-
  • 2006 r.1,1 %6,2 % 6,90 %-
  • 2007 r.2,5 %012,85 %-
  • 2008 r.4,2 %6,5 % 16,26 %-
  • 2009 r.3,5 %6,1 % 7,22 %-
  • 2010 r.2,6 %4,62% 3,98 %-
  • 2011 r.4,3 %3,1% 5,18 %-
  • 2012 r.3,7 %4 % 4,68 %6,27 %
  • 2013 r.0,9 %1,6% 4,54 %5,10 %
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany